Emil Idziorek jest już praktycznie gotowy do nadchodzącego sezonu. Wychowanek Klubu z Ostrowa nie stawia sobie żadnych konkretnych celów. - Przygotowania przebiegają dobrze. Wszystko zmierza we właściwym kierunku. Można powiedzieć, że jestem już praktycznie gotowy do rywalizacji w nadchodzącym sezonie. Jeżeli chodzi o sprzęt, to dysponuję dwoma motocyklami. Nie stawiam sobie żadnych wielkich celów. Podejdę do sezonu bez stresu i na luzie, a czas pokaże, jak będzie. Życzyłbym sobie jak najlepszych wyników i braku kontuzji. Mam nadzieję, że w nowym klubie wszystko będzie dobrze się układać - mówi na swojej oficjalnej stronie internetowej zawodnik.
Wypożyczenie Emila Idziorka do Rawicza ma być szansą dla tego zawodnika na dalszy rozwój. - Tak naprawdę Emil będzie mógł się rozwinąć tylko dzięki regularnym występom. Pod koniec ubiegłego sezonu ten zawodnik pojawiał się wprawdzie systematycznie w składzie ostrowskiej drużyny, ale w dużej mierze było to spowodowane specyficzną sytuacją kadrową naszej ekipy. Teraz w zespole mamy Patryka Pawlaszczyka, który ma być numerem jeden na pozycji juniora. Ważnym ogniwem naszej drużyny powinien być również Nicolai Klindt. To wszystko sprawia, że dla Emila mogłoby zabraknąć miejsca i szans na podnoszenie swoich umiejętności. Ten zawodnik po prostu musi jak najczęściej startować. Mam nadzieję, że Idziorek rozwinie się w Rawiczu i być może powróci w kolejnym sezonie do Ostrowa jako wartościowy żużlowiec - wyjaśnia Janusz Stefański.
Prezes ostrowskiego zespołu zapowiada również, że Klub Motorowy Ostrów chce odważniej stawiać na najmłodszych zawodników. - Mamy trzech młodych adeptów, którymi są Świdziński, Kociemba i Sówka. Bardzo często można usłyszeć, że ci chłopacy mają duży potencjał i dlatego chcemy na nich stawiać od samego początku i bardzo szybko - tłumaczy Stefański.
W rozgrywkach młodzieżowych Emil Idziorek będzie bronił jednak barw Klubu Motorowego Ostrów. - W rozgrywkach młodzieżowych Emil będzie zdobywał punkty dla naszego klubu. Można więc powiedzieć, że sytuacja wygląda tak samo jak w przypadku Marcina Liberskiego, który w ubiegłym sezonie był wypożyczony do Orła Łódź - dodaje na zakończenie Stefański.
