Brucheiser nie wraca

Niedawno na stronie Polskiego Związku Motorowego pojawił się komunikat dotyczący ostatecznej przynależności klubowej poszczególnych zawodników na sezon 2009. W składzie z klubu Ostrowa znalazł się Sebastian Brucheiser. Co to oznacza?

W ubiegłym sezonie Sebastian Brucheiser reprezentował barwy Orła Łódź, do którego został wypożyczony z Klubu Motorowego Ostrów. W pewnym momencie zawodnik postanowił jednak zakończyć swoją przygodę z czarnym sportem. - To była dla mnie trudna decyzja, ponieważ nie jest tak łatwo skończyć z żużlem. Poza tym przez wiele lat ten sport uprawiał mój ojciec. Moja przygoda z żużlem trwała cztery lata, bo właściwie przez ten czas startowałem regularnie w lidze. Co było powodem? Miałem świadomość, że jestem słabym zawodnikiem, kiedy odchodziłem z pierwszej ligi. Być może liczyłem, że w drugiej lidze będzie łatwo. Niestety, pierwsze mecze były w moim wykonaniu bardzo słabe. To wszystko na pewno ma jakiś wpływ na psychikę. W odróżnieniu ode mnie, bardzo dobrze sezon zaczął Marcin Liberski, który zdobywał w okolicach dziesięciu punktów. W moim przypadku doszło w pewnym sensie do blokady. Stwierdziłem, że lepiej skończyć wcześniej niż później się męczyć. Wszyscy wiemy, jak odchodzili z tego sportu Robert Dados, Łukasz Romanek czy Rafał Kurmański. Nikt chyba by nie chciał, żebym i ja odszedł w ten sposób, a powiem szczerze, że w tym sporcie trzeba być bardzo silnym psychicznie - tłumaczył wówczas zawodnik, który później zdecydował się na wyjazd do Anglii.

Tymczasem w ostatnich dniach na stronie Polskiego Związku Motorowego pojawił się komunikat dotyczący ostatecznej przynależności klubowej poszczególnych zawodników na sezon 2009. W składzie Klubu Motorowego Ostrów widniała osoba Sebastiana Brucheisera. Wiele osób zaczęło snuć przypuszczenia na temat powrotu wychowanka ostrowskiego klubu do żużla. Jak się jednak okazuje, Brucheiser, przynajmniej na razie, nie zamierza znowu wsiąść na motocykl i spróbować swoich sił na żużlowym owalu. Całą sprawę naszemu portalowi wyjaśnił prezes klubu z Ostrowa, Janusz Stefański. - Jak wiadomo Sebastian Brucheiser zaprzestał jazdy w ubiegłym sezonie. Zawodnik ten miał podpisany długoletni kontrakt z ostrowskim klubem, który teoretycznie stwarza mu możliwość powrotu. Nie należy jednak wiązać pojawienia się jego nazwiska we wspomnianym komunikacie z powrotem do żużla. To normalna sytuacja, że żużlowiec znajduje się na takiej liście - tłumaczy działacz klubu z Ostrowa.

Źródło artykułu: