Zawodnik leszczyńskiej drużyny nie zaliczy zawodów z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra do udanych. Zdobył w nich pięć punktów i dwa bonusy, wypadając dużo bladziej niż w poprzednich meczach na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Trzeba jednak mieć na uwadze to, że Grzegorz Zengota przystępował do tych zawodów odczuwając skutki wcześniejszego upadku w Szwecji.
- To dawało mu się we znaki. Grzegorz przyjechał do Leszna poobijany. Po tym upadku w Szwecji ma otarcie skóry na przedramieniu - tłumaczy klubowy lekarz, Tomasz Gryczka.
Nie ma jednak ryzyka, że Zengota straci poniedziałkowy mecz Fogo Unii Leszno w MRGARDEN GKM-em na torze w Grudziądzu. - Dobrze, by Grzegorz teraz odpoczął, ale nic poważnego mu nie dolega. Z tego co wiem, ma wystąpić już w niedzielnym turnieju PGE IMME na torze w Gdańsku. Dzień wcześniej uda się na zawody do Grudziądza - dodaje lekarz leszczyńskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": twarze Rio de Janeiro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}