Byki górą w starciu Unii, świetny powrót Pedersena!

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Nicki Pedersen

Fogo Unia Leszno w zaległym meczu PGE Ekstraligi pokonała przed własną publicznością Unię Tarnów 52:38. W spotkaniu tym świetnie spisał się Nicki Pedersen, który wywalczył 14 punktów.

Pierwotnie pojedynek dwóch Unii w Lesznie miał zostać rozegrany 19 czerwca, lecz wówczas na przeszkodzie stanęły opady deszczu. Spotkanie zostało przełożone, a w międzyczasie miejsce w zestawieniu Byków stracił słabo spisujący się Peter Kildemand. Do składu powrócił z kolei Nicki Pedersen, który nie pojechał w ostatnim meczu Fogo Unii.

Obie drużyny do niedzielnego starcia na stadionie im. Alfreda Smoczyka podchodziły w zupełnie różnych nastrojach. Leszczynianie, myśląc o przedłużeniu szans na awans do play-off, musieli pokonać Jaskółki, dodatkowo inkasując punkt bonusowy. Tarnowianie z kolei do Leszna przyjechali bez większej presji, choć ewentualny bonus przybliżyłby podopiecznych Pawła Barana do utrzymania w PGE Ekstralidze.

Już pierwszy bieg dostarczył kibicom żużlowych emocji. Gospodarze po starcie jechali na podwójnym prowadzeniu, a za ich plecami napędzał się Leon Madsen. Duńczyk zbliżał się do Tobiasza Musielaka, lecz na mecie o błysk szprychy szybszy był "Tofeek", przez co leszczynianie mogli świętować pierwsze zwycięstwo w stosunku 5:1. Kibice na "Smoku" liczyli, że takim samym rezultatem zakończy się wyścig młodzieżowy. Na 15 sekund przed startem tej gonitwy defekt sprzętu zanotował jednak Bartosz Smektała, przez co został wykluczony za przekroczenie czasu dwóch minut.

Niespodzianką pachniało w czwartym biegu zawodów. Podczas pierwszego okrążenia Arkadiusz Madej jechał co prawda za Januszem Kołodziejem, lecz plecy tarnowskiego juniora musiał oglądać Emil Sajfutdinow. Ostatecznie Rosjanin znalazł sposób na minięcie mniej doświadczonego rywala, przez co goście wygrali tę odsłonę "tylko" 4:2. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Dwa wyścigi później duńska para Jaskółek - Kenneth Bjerre i Mikkel Michelsen świetnie wystrzeliła spod taśmy i mimo starań Sajfutdinowa, dowiozła do mety pięć oczek dla Unii, niwelując straty do gospodarzy na różnicę dwóch punktów. Te zespół prowadzony przez Pawła Barana odrobił w ósmej gonitwie, doprowadzając do remisu w całym spotkaniu.

ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Od tego momentu zespół pod wodzą Adama Skórnickiego wrzucił wyższy bieg, wygrał drużynowo cztery z pięciu kolejnych wyścigów i przed gonitwami nominowanymi prowadził 44:34. O ile wówczas kwestia zwycięstwa była już rozstrzygnięta, to Unia Tarnów nadal miała szansę na wywiezienie punktu bonusowego z Leszna.

Wszystko rozstrzygnęło się w pierwszym biegu nominowanym. Grzegorz Zengota i Emil Sajfutdinow odnieśli podwójną wygraną, zapewniając Bykom punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu.

W niedzielnym pojedynku świetny powrót do składu mistrzów Polski zanotował Nicki Pedersen, który w pięciu wyścigach wywalczył 14 punktów. Wśród gospodarzy dwucyfrowe rezultaty przy swoim nazwiskach zapisali także Piotr Pawlicki i Grzegorz Zengota. W ekipie z Tarnowa najlepiej spisali się Janusz Kołodziej i Leon Madsen.

Teraz Fogo Unię Leszno czeka trzytygodniowa przerwa. Kolejny mecz podopieczni Adama Skórnickiego pojadą 31 lipca, kiedy to podejmą Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Unia z kolei w najbliższy piątek zmierzy się z zielonogórzanami w zaległym meczu PGE Ekstraligi.

[event_poll=60654]

Punktacja:

Unia Tarnów - 38:
1. Leon Madsen - 9 (1,3,3,2,-)
2. Piotr Świderski - 1 (0,0,1,0,-)
3. Kenneth Bjerre - 8+1 (0,3,0,3,1,1*)
4. Mikkel Michelsen - 5+1 (1,2*,2,0)
5. Janusz Kołodziej - 11 (3,3,2,1,0,2)
6. Arkadiusz Madej - 3 (2,1,0,0)
7. Patryk Rolnicki - 1 (1,-,u)

Fogo Unia Leszno - 52:
9. Piotr Pawlicki - 10+1 (3,2,3,2*,0)
10. Tobiasz Musielak - 5+3 (2*,1*,1,1*)
11. Grzegorz Zengota - 10+2 (2*,1*,1,3,3)
12. Nicki Pedersen - 14 (3,2,3,3,3)
13. Emil Sajfutdinow - 9+1 (2,1,2,2,2*)
14. Bartosz Smektała - 1 (w,0,1)
15. Daniel Kaczmarek - 3 (3,0,0)

Bieg po biegu:
1. (61,63) Pawlicki, Musielak, Madsen, Świderski 5:1
2. (61,13) Kaczmarek, Madej, Rolnicki, Smektała (w/2min) 3:3 (8:4)
3. (59,91) Pedersen, Zengota, Michelsen, Bjerre 5:1 (13:5)
4. (59,28) Kołodziej, Sajfutdinow, Madej, Kaczmarek 2:4 (15:9)
5. (60,44) Madsen, Pedersen, Zengota, Świderski 3:3 (18:12)
6. (59,75) Bjerre, Michelsen, Sajfutdinow, Smektała 1:5 (19:17)
7. (59,84) Kołodziej, Pawlicki, Musielak, Madej 3:3 (22:20)
8. (60,72) Madsen, Sajfutdinow, Świderski, Kaczmarek 2:4 (24:24)
9. (60,12) Pawlicki, Michelsen, Musielak, Bjerre 4:2 (28:26)
10. (59,59) Pedersen, Kołodziej, Zengota, Rolnicki (u4) 4:2 (32:28)
11. (60,90) Bjerre, Sajfutdinow, Musielak, Świderski 3:3 (35:31)
12. (59,84) Zengota, Madsen, Smektała, Madej 4:2 (39:33)
13. (59,75) Pedersen, Pawlicki, Kołodziej, Michelsen 5:1 (44:34)
14. (60,63) Zengota, Sajfutdinow, Bjerre, Kołodziej 5:1 (49:35)
15. (60,35) Pedersen, Kołodziej, Bjerre, Pawlicki 3:3 (52:38)

Zawody rozgrywane były wg I zestawu startowego

Sędzia
: Remigiusz Substyk
Widzów: ok. 7 000 osób
NCD uzyskał Janusz Kołodziej - 59,28 s. - w biegu nr IV.

[multitable table=12 timetable=7770]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (118)
sibi-gw
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Całe szczęście, że Nicki nie pojechał na swoim normalnym poziomie bo Tarnów wywiózłby punkty a przynajmniej bonusa:) 
avatar
Alfred Orliński
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A teraz panie prezesie Sady proszę się przyznać kto za panem stoi lub czyje wykonuje pan polecenia że zniszczyłeś drużynę? W ciągu dwóch lat drużyna przestała istnieć zarządzana przez pana . 
avatar
nekro-f
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nicki,po odsunięciu go ze składu w poprzednim meczu,uniósł się ambicją i pokazał klasę! Jednakże powiedzenie "bij mistrza" sprawdza się...Unia Leszno jedzie poniżej oczekiwań. 
jaro1
11.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Rewelacyjny występ przeciwko ostatniej drużynie ligi! Szacun, wielka Unia Leszczno wraca do gry! Gratulacje dla Tarnowa!! 
avatar
Anna Frąckowiak
10.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A w sobotę to Nicki na czym śmigał,że tak słabo ?