Choć okres transferowy już za nami, to próżno szukać komunikatów potwierdzających zawodników do rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej. To normalna procedura polegająca na tym, że Główna Komisja Sportu Żużlowego w wydawanych komunikatach potwierdza przynależność klubową poszczególnych zawodników. Przed tym sezonem proces ten przebiega wyjątkowo żmudnie. Co jest tego powodem?
- Przyczyna jest prozaiczna. W kontraktach, które przesyłane są przez kluby jest mnóstwo błędów. Odsyłane są one do poprawek. Dopiero zaakceptowane kontrakty będą podstawą do potwierdzenia zawodników - powiedział Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.
Brak zatwierdzenia zawodnika do rozgrywek będzie skutkował tym, że nie będzie mógł on wystąpić w spotkaniu ligowym. Pierwsza kolejka rozgrywek Nice PLŻ jest zaplanowana na 28 marca. Choć prognozy pogody są optymistyczne, to nie jest wykluczone, że zostanie ona przełożona ze względu na fakt, że zespoły nie miały możliwości odbycia odpowiedniej liczby treningów.
Ze względu na krótki okres do czasu startu rozgrywek zawodnicy mają zostać zatwierdzeni, a kluby wezwane do usunięcia w określonym terminie błędnych zapisów w kontraktach.