- Polonia nie była jedynym klubem, który się mną interesował. Rozmawiałem z kilkoma drużynami. Problemem było to, że nikt z nas nie wiedział jaki będzie ostatecznie kształt rozgrywek. Ze swojego wyboru jestem zadowolony - przyznał w rozmowie z naszym portalem Michał Szczepaniak.
Włodarze Polonii Piła liczą na to, że wychowanek ŻKS Ostrovii będzie pewnym punktem ich zespołu. W poprzednim sezonie uzyskał w Nice Polskiej Lidze Żużlowej średnią biegopunktową 1,792. - Nie stawiam przed sobą konkretnych celów. Po prostu chcę jak najlepiej przygotować się do sezonu, a potem jechać swoje. Polonia ma wyrównany skład i jest w stanie zająć wysokie miejsce w lidze. Ja swoimi wynikami postaram się w tym pomóc - dodał.
Michał Szczepaniak liczy z pewnością na to, że starty w Pile pozwolą mu uzyskać także stabilność finansową. Jego były klub - ŻKS Ostrovia, popadł w długi i nie otrzymał licencji na sezon 2016. - Mam nadszarpnięty budżet, bo przepadło sporo pieniędzy, jakie miałem otrzymać z Ostrowa. Mimo tego zamierzam być pod względem sprzętowym dobrze przygotowany. Liczę, że w nadchodzącym sezonie pozytywnie zaskoczę - podsumował Szczepaniak.
Michał Szczepaniak: Mam nadszarpnięty budżet. Przepadły pieniądze z Ostrowa
Michał Szczepaniak przyznaje, że jest dobrej myśli przed nadchodzącym sezonem, który spędzi w Polonii Piła. Zawodnik zaznacza, że z powodu pieniędzy, jakich nie zapłaciła mu ŻKS Ostrovia, jego budżet jest w pewnym stopniu ograniczony.