120 tysięcy złotych - tyle zgodnie z przepisami może żądać ŻKS Ostrovia za transfer Norberta Krakowiaka. Zainteresowanie wychowankiem tego klubu wyraził KS Toruń. Póki co przeszkodą jest jednak kwota, jakiej żąda Ostrovia.
Po negocjacjach cena za Krakowiaka spadła do 80 tysięcy złotych. Rozmowy jednak nadal trwają. Z władzami klubu negocjuje ojciec zawodnika, który nie zgadza się z tak wysoką kwotą. Jak ustaliliśmy, Krakowiak miał podpisany kontrakt zawodowy z niewielką kwotą za podpis i "punktówką" za turnieje juniorskie i ligowe. Koszty przygotowania do zawodów spoczywały na nim. Właśnie dlatego ojciec zawodnika uważa kwotę odstępnego za wygórowaną.
Przedstawiciele KS Toruń podkreślają, że w sezonie 2016 chcą dać szansę przede wszystkim własnym wychowankom. Jedynym wzmocnieniem formacji juniorskiej ma być właśnie Krakowiak. Kolejne rozmowy z ostrowskim klubem zaplanowano na najbliższy piątek.
Grubas jest w ostrowie przegrany jak wcześniej Stefański i Bylicki. Trzech mataczy