PSŻ uspokoja: W Poznaniu będzie żużel. Są dwie opcje

 / Zawodnicy PSŻ Poznań
/ Zawodnicy PSŻ Poznań

PSŻ Poznań nie otrzymał licencji na sezon 2016, ale działacze zachowują spokój. - Żużel w ligowym wydaniu będzie. Pytanie tylko, kto będzie jeździć na Golęcinie - tłumaczy Arkadiusz Ładziński.

Działacze PSŻ-u Poznań spodziewali się, że nie otrzymają w pierwszym terminie licencji na sezon 2016. Wszystko związane jest z umową dotyczącą korzystania z obiektu. Ich sytuacja jest także powiązana z przyszłością Betardu Sparta Wrocław, która ciągle rozważa kilka lokalizacji dla rozgrywania domowych meczów w przyszłorocznych rozgrywkach. - Wiedzieliśmy, że taka będzie decyzja w pierwszym podejściu. Wynika ona tylko z jednego powodu. Nie ma umowy na stadion. Jak wszyscy wiedzą, cały czas trwają rozmowy z klubem z Wrocławia. Zawieranie dwóch umów na jeden obiekt byłoby bezcelowe - tłumaczy w rozmowie z WP SportoweFakty Arkadiusz Ładziński.

Sparta rozmawia również o wynajmie stadionu z władzami Ostrowa Wielkopolskiego. Decyzja w sprawie wyboru obiektu ma zapaść do końca tego roku. W Poznaniu przekonują, że zagrożenia dla ligowego żużla nie ma. - Wszystko jest pod kontrolą. Żużel na Golęcinie będzie. Jedyne pytanie dotyczy tego, czy będzie tam jeździć drużyna z Wrocławia czy też PSŻ Poznań - wyjaśnia Ładziński.

Działacze PSŻ-u woleliby, żeby zwyciężyła opcja wrocławska. - Gdyby to był Wrocław, to poznańscy kibice mogliby zobaczyć na żywo najlepszą ligę świata. To byłoby podziękowanie za wsparcie, które cały czas od nich otrzymujemy. Skorzystałby także klub, który mógłby się wiele od wrocławian nauczyć. Dotyczy to zarówno działaczy jak i osób funkcyjnych z Poznania. Kibice też byliby zadowoleni, bo mieliby żużel na najwyższym poziomie. Chcę jednak też podkreślić, że PSŻ cały czas działa i działać będzie. Nic złego się nie dzieje. Nie będziemy robić zamieszania w komisji licencyjnej i podpisywać dwóch umów na jeden obiekt. Musimy jeszcze uzbroić się w cierpliwość i zobaczymy, która opcja zwycięży. Żużel na Golęcinie będzie. Teraz trzeba poczekać czy w wydaniu ekstraligowym czy też w niższej klasie rozgrywkowej - dodaje na zakończenie Ładziński.

Źródło artykułu: