114 
Kształt sztabu szkoleniowego KS Toruń na sezon 2016 był jeszcze do niedawna pewną niewiadomą. Wiele mówiło się o tym, że Jacka Gajewskiego może zastąpić Rafał Dobrucki. Teraz mamy już jednak pewność, że do tej zmiany nie dojdzie. - Nie chcę komentować informacji, które pojawiały się w mediach. Było tego sporo i dlatego postanowiłem, że przez pewien czas nie będę się wypowiadać. Chciałem, żeby pewne rzeczy się wyklarowały. Tak się stało. Zostaję w klubie - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Gajewski.
Dotychczasowy menedżer przyznaje, że musiał wyjaśnić kilka rzeczy z prezesem Przemysławem Termińskim. Obie strony uznały, że zrywanie współpracy nie miałoby jednak sensu. - Nie powiedziałbym, że miałem pretensje, ale kilka kwestii wymagało ustalenia. Być może ostatnio brakowało nam trochę komunikacji. Prezes Termiński startował w wyborach i został senatorem i kilka rzeczy przez to uciekło. Były jakieś nieporozumienia i niedomówienia, ale to już za nami. Wszystko jest wyjaśnione - wyjaśnia Gajewski.
Wiele wskazuje na to, że teraz sprawy transferowe w toruńskim klubie przyspieszą. Jak wynika z naszych informacji, KS Toruń jest bliski zakontraktowania Martina Vaculika. Ten transfer nie wyklucza pojawienia się w grodzie Kopernika Grega Hancocka.
Czy dalsza współpraca z Jackiem Gajewskim to dobry ruch toruńskiego klubu? 
Rozwiń odpowiedzi (3) 
