Włodarze Ostrovii pogodzili się z Markiem Cieślakiem!

Po niedzielnej aferze w Ostrowie Wielkopolskim pojawiły się pogłoski, że Marek Cieślak zakończy współpracę z Ostrovią. Póki co tak się jednak nie stało. Włodarze klubu doszli do porozumienia z doświadczonym szkoleniowcem.

W związku z tym Marek Cieślak poprowadzi ostrowski zespół w meczach barażowych o awans do PGE Ekstraligi. Już w najbliższą niedzielę MDM Komputery ŻKS Ostrovia zmierzy się na własnym torze z PGE Stalą Rzeszów. Tydzień później dojdzie do rewanżu na obiekcie Żurawi. Warto nadmienić, iż po rundzie zasadniczej biało-czerwoni plasowali się na trzeciej lokacie w tabeli ligowej. Do finału rozgrywek awansowali dzięki pokonaniu ŻKS ROW-u Rybnik w półfinałowym dwumeczu.

Przypomnijmy, że po spotkaniu finałowym Nice Polskiej Ligi Żużlowej Cieślak został przebadany alkomatem. Badanie wykazało w wydychanym powietrzu 1 promil alkoholu.  - Prezes ostrowskiego klubu po meczu mnie obrażał i to mocno. To raczej zakończyło naszą współpracę. A baraże? Mam podpisany kontrakt i on obowiązuje jeszcze w październiku, ale nie wyobrażam sobie, by ci panowie chcieli mojej dalszej pracy w Ostrowie po tym, co dziś tu usłyszałem. To fajna zapłata za naprawdę dobry sezon w Ostrowie - powiedział tuż po całym zajściu szkoleniowiec Ostrovii.

#dziejesiewsporcie: piękny gest Hulka

Komentarze (208)
avatar
RECON_1
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontrakt Cieslaka obowiazuje,pytanie tylko jak on go wypelni w podziece za te epitery i propozycje lizania buta... 
avatar
-doctor72-
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Butelka wszystkich łączy... 
avatar
kibic GKM-u
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Cieślak,żeby po usłyszeniu i to przed kamerami,że jest się szmatą, złotówą i frajerem pogodzić się z tymi ludźmi,to naprawdę trzeba chyba takim być. 
avatar
lufek72
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie pasował do ZIELONEJ jak nikt inny :))) Jeszcze Mirosław Wodniczak na prezesa i jedziemy :) 
avatar
Pan S
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pogodzili, powinni publicznie przyznać się do winy i przeprosić Cieślaka i wszystkich kibiców żużla.