Kontrowersyjne decyzje sędziowskie na Motoarenie!

[tag=857]KS Toruń[/tag] pokonał Fogo Unię Leszno 49:41. Sporo kontrowersji wzbudziła czerwona kartka, którą otrzymał zawodnik gospodarzy [tag=4928]Kacper Gomólski[/tag].

Kacper Gomólski został ukarany czerwoną kartką za faul na Piotrze Pawlickim w dziewiątym wyścigu zawodów. Wina zawodnika gospodarzy nie budzi dyskusji, ale jego wykluczenie z dalszej rywalizacji wzbudziło sporo kontrowersji. - Powiem szczerze, że mam wątpliwości co do słuszności tej kartki - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom. - Widziałem winę Kacpra, ale nie potrafię doszukać się żadnej premedytacji w jego zachowaniu. Być może należało pokazać mu żółtą kartkę. Sędzia podjął jednak inną decyzję. Faul był, ale złośliwości nie widziałem. Wiele mówi też reakcja żużlowca, który od razu podbiegł do rywala. Inna sprawa, że Kacper i Piotrek to akurat bliscy koledzy - dodał Kryjom.

Władze PGE Ekstraligi przed rundą play-off zapowiedziały, że sędziowie będą zdecydowanie karać niebezpieczną jazdę. Jako pierwszy w decydującej części rozgrywek z dalszej rywalizacji wykluczony został właśnie Gomólski, którego zabraknie podczas rewanżowego meczu w Lesznie. - Mecz jest meczem i nie powinno mieć znaczenia, czy mówimy o spotkaniu w rundzie zasadniczej czy finałowej. Podobnie stanowi zresztą regulamin. Nie mamy osobnych regulacji dla rundy play-off. Być może Ekstraliga podjęła działania prewencyjne po tym, co stało się z Darcym Wardem. Pamiętajmy też o tym, że Australijczyk nie doznał kontuzji po ataku innego zawodnika. To był nieszczęśliwy wypadek - podkreśla Kryjom.

Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że brak Kacpra Gomólskiego to duże osłabienie toruńskiej ekipy w kontekście rewanżu. - Torunianie nie dysponują kolejnym krajowym zawodnikiem na poziomie Kacpra czy Adriana. Będą musieli wystawić trzeciego juniora i ograniczyć jego starty do zera. Jacek Gajewski podczas meczu w Lesznie będzie mieć pełne ręce roboty. Torunianie nie stoją jednak na straconej pozycji. 49 punktów to wcale nie jest mało. Jeśli w rewanżu zaskoczy dwóch lub trzech zawodników, to mogą utrzymać przewagę. Unia jest jednak bardzo mocna u siebie. Wszystko jest otwarte, aczkolwiek faworytem pozostają Byki  - twierdzi Kryjom.

Były menedżer Unibaksu Toruń uważa, że sędzia Artur Kuśmierz podjął w niedzielę jeszcze jedną kontrowersyjną decyzję. Dotyczy ona wykluczenia Przemysława Pawlickiego po ataku Jasona Doyle'a. - Dla mnie bezdyskusyjnym faktem jest to, że doszło pomiędzy nimi do kontaktu. Widziałem to tak, że to Jason wjechał w tor jazdy Przemka powodując tym samym jego upadek. Żadnego naciągania ze strony zawodnika Unii się nie doszukałem. Byłem zdziwiony tą decyzją - dodaje na zakończenie Kryjom.

Komentarze (110)
leszno polska
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak jak doyle w meczu z toruniem pojechał nicki i jakos on tedy był winien i mało tego dostał czerwona kartke a teraz taka sama sytuacja i winny ten który został podciety czyli pawlicki 
avatar
-ROMAN-
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po wpisach toruńskich kibiców wnoszę że to Pawlicki był winien, gdyż miał czelność jechać przed Rudym,to nie wybaczalne i skandaliczne!!!
Jak można przeszkadzać zawodnikom KST w zdobywaniu punk
Czytaj całość
avatar
Darcy zaufaj Bogu
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno ma już pełnego pampersa i będą preparować tor. Mam nadzieję, ze komisarz toru to ukróci a jak nie sędzie zakończy mecz walkowerem! 
avatar
natasza unia
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja nie pisze czy wy wygracie czy nie na Smoczyku wygra lepszy i niech tak zostanie wtedy zobaczymy kto będzie miał powód do radości a wy piszecie ze placzemy no nie wiem kto jest większym placz Czytaj całość
avatar
Dario
7.09.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie mogłem uwierzyć , gdy dowiedziałem się że Kuśmież ma sędziować półfinały PO TYLU BŁĘDACH W RUNDZIE ZASADNICZEJ. No i stało się . Kolejna parodia w roli tego nieu.... dacznika. O co w tym w Czytaj całość