Bartosz Zmarzlik do tej pory miał okazję startować w Grand Prix z jednorazową dziką kartą. Został najmłodszym zwycięzcą zawodów tej rangi i wielu uważa, że 20-latek jest już gotowy do startów w cyklu Grand Prix jako stały uczestnik. - O tym, czy jestem faktycznie gotowy, przekonam się w sobotę po Grand Prix Challenge - mówi Bartosz Zmarzlik.
Gorzowianin otrzymał dziką kartę na Grand Prix Challenge. Ta nominacja w ogóle nie budziła kontrowersji, bo Bartosz Zmarzlik wyśmienicie spisuje się w tym sezonie. Został wicemistrzem Polski seniorów, młodzieżowym mistrzem kraju, a także zdobył brązowy medal DPŚ. - W Grand Prix Challenge pojadę, by walczyć z całych sił i dam z siebie wszystko. Ja nic naprawdę nie muszę, ja tylko mogę awansować co cyklu SGP - dodaje Zmarzlik.
Walka o trzy premiowane do cyklu SGP miejsca rozegra się w sobotni wieczór na torze w Rybniku, który uchodzi za specyficzny owal.
- W poprzednim sezonie jechałem w Rybniku i było całkiem nieźle. W sobotę przekonamy się, czy ten tor mi pasuje. Z torami bywa tak, że jednego dnia pasuje, a następnego już nie - kończy nasz rozmówca.
A co do nowej formy portalu in Czytaj całość