Jakub Jamróg: Boli mnie stopa, ale nic nie złamałem

- Miałem do wyboru, albo przejechać po plecach Borysa Miturskiego, albo uderzyć w bandę. Wybrałem jego zdrowie - powiedział po fatalnie wyglądającym wypadku zawodnik Orła, [tag=15440]Jakub Jamróg[/tag].

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (23)
avatar
yes
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna złamał: "Jakub Jamróg złamał cztery kości" http://www.sportowefakty.pl/zuzel/531035/jakub-jamrog-zlamal-dwie-kosci-borys-miturski-tylko-poobijany 
avatar
pumaking RKSŻ
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a jednak złamane :/ 
avatar
chlopak z miasta
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Miturski mial dzisiaj wielkie szczescie i nawet nie wie jak wielkie. Gdyby Jamrog nie ominal go o te pare centymetrow to mielibysmy kolejnego zuzlowca na wozku inwalidzkim w najlepszym razie. 
avatar
jestem tu nowy
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jakub Jamróg, bohater kolejki :). Tutaj widać ile czasu na zawodnik na podjęcie decyzji i to najlepszej decyzji co zrobić na torze (dosłownie sekunda!). Miturski moze sie cieszyć że nie startuj Czytaj całość
avatar
Poldi
28.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Pisze, że miał do wyboru i wybrał. Większych bzdur nie słyszałem, aby mówił zawodnik. Normalny gość działa instynktownie i zawsze unika najechania drugiego zawodnika. Z resztą wystarczy zobaczy Czytaj całość