Finał DPŚ w Vojens oczami Władysława Komarnickiego

 / Na zdjęciu: Władysław Komarnicki
/ Na zdjęciu: Władysław Komarnicki

W sobotę w Vojens odbędzie się finał Drużynowego Pucharu Świata. Wyniki tych zawodów dla portalu SportoweFakty.pl wytypował [tag=406]Władysław Komarnicki[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

- Rozum podpowiada mi, że taka czwórka jak Iversen, Pedersen, Kildemand, Bjerre jest praktycznie nie do ogrania. Ich atuty? Przede wszystkim ogromne doświadczenie. Poza tym, dochodzi własny tor. Wszystko wskazuje na to, że oni powinni wygrać - mówi przed sobotnim finałem Władysław Komarnicki.

[ad=rectangle]

Były prezes Stali Gorzów uważa jednak, że drużyna trenera Marka Cieślaka jest w stanie sprawić niespodziankę, bo poznała tor w Vojens podczas czwartkowego barażu. - Jestem patriotą i dlatego wierzę w naszych zawodników. Są zresztą podstawy. Maciek Janowski jedzie ostatnio naprawdę świetnie. Tak samo jest z Pawlickim. Wysoki poziom zaprezentowali również Buczkowski i Zmarzlik. Cała drużyna była równa, a to ma wielkie znaczenie. Ich atut polega na tym, że pojechali w barażu i poznali tor. Mamy w naszej ekipie młodość, a ta jest bezkompromisowa i nie kalkuje. To może nam pomóc. Rywale są inni niż w czwartek, ale zupełny inny będzie też przebieg tego turnieju. Poszczególne ekipy będą obierać sobie często punkty. Nie będzie takiego Woffindena, który zakręci się w okolicach kompletu. Wygra ten najbardziej skupiony i zdeterminowany - podkreśla Komarnicki.

Kolejność finału DPŚ według Władysława Komarnickiego:

1. Polska
2. Dania
3. Australia
4. Szwecja

Źródło artykułu: