Brak Sajfutdinowa na rękę zawodnikom? W Unii walczą o skład

Absencja Emila Sajfutdinowa jest w pewnym sensie na rękę zawodnikom i Adamowi Skórnickiemu. Pierwszy mecz z GKM-em nie wyjaśnił bowiem do końca, który z seniorów powinien być rezerwowym.

W ligowym spotkaniu z beniaminkiem najsłabiej zapunktował Przemysław Pawlicki, który zdobył cztery punkty i trzy bonusy. 23-latek dał jednak trenerom do myślenia, wygrywając kilka dni później finał Złotego Kasku w Lublinie. W przypadku, gdy zdolny do jazdy w niedzielę byłby już Emil Sajfutdinow, Adam Skórnicki miałby więc twardy orzech do zgryzienia. Rezerwowym musiałby zostać wówczas albo Pawlicki, albo jeden z pozostałych, solidnie prezentujących się seniorów.
[ad=rectangle]
Trudna decyzja, jaką będzie musiał podjąć leszczyński menedżer, została odłożona w czasie przynajmniej o tydzień. Emil Sajfutdinow weźmie co prawda udział w piątkowym treningu Fogo Unii, ale nie czuje się jeszcze na siłach, by pojechać w spotkaniu ligowym. Niedzielny mecz z tarnowską Unią będzie tym samym drugą odsłoną rywalizacji o skład Byków. Można być niemal pewnym, że senior, który pokaże się wówczas z najsłabszej strony, nie pojedzie 10 maja na wyjazdowy mecz do Gorzowa Wielkopolskiego.

Swego rodzaju paradoksem jest to, że Pawlicki, który nie może być pewny miejsca w składzie swojego klubu, otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na mecz z Danią. - Nie dziwię się Markowi Cieślakowi, bo Przemek swoją jazdą w Złotym Kasku na to zasłużył. Na torze w Lublinie był naprawdę szybki - ocenił były selekcjoner kadry, Stanisław Chomski. W Pawlickiego wierzą także trenerzy w Lesznie. Roman Jankowski, pytany o mecz z GKM-em, odparł: - Przemek pojechał być może trochę słabiej niż niektórzy seniorzy, ale drzemie w nim duży potencjał. Jeśli będzie odpowiednio dopasowany sprzętowo, zacznie wygrywać.

Fogo Unia przystąpi zatem do meczu z tarnowianami w tym samym składzie, jaki pokonał GKM Grudziądz. Starszy z braci Pawlickich ma wystąpić pod numerem dwunastym, u boku prowadzącego parę Tobiasza Musielaka. "Tofeek", który ma ugruntowane miejsce w składzie, zdobył na inaugurację dziesięć punktów.

Komentarze (14)
avatar
sympatyk żu-żla
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno na ten sezon ma skład zbudowany bardzo silny, Brak Emila nie uszczupla siły zespołu, Zobaczymy jak sobie Tarnów będzie radził na torze w Lesznie , 
avatar
yes
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leszno wygra. Nniech jednak nie szarżują i nic na siłę. 
avatar
Marek z Falubazu
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W razie "W" Dzikiego na ławę,
za bojkot w "farszafskim" SGP, a co? Nalezy mu się. 
avatar
Tylko Bally
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tarnów jest dużo mocniejszy, niż Grudziądz, tym bardziej w Lesznie. Mają czterech zawodników, którzy moim zdaniem zrobią spokojnie min. 40 pkt. 
avatar
Marlon
22.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Żeby tylko walka o skład nie przesłoniła lesznieńskim zawodnikom zdrowego rozsądku. Bo gdy można zostać odstawionym, to jest się bardziej skorym do wożenia po płotach i wykonywania takich akcji Czytaj całość