Sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku inauguracyjnego okrążenia. Na wirażu tym zabrakło miejsca dla Andreasa Jonssona i Szwed wylądował na torze. Do zawodnika wyjechała karetka, lecz po dłuższej chwili "AJ" wstał o własnych siłach i kontynuował zawody.
[ad=rectangle]
Jonsson przeciwko PGE Stali Rzeszów wywalczył łącznie trzy punkty i dwa bonusy w czterech wyścigach. Po zakończeniu spotkania żużlowiec SPAR Falubazu Zielona Góra udał się na badania. W drodze do samochodu zawodnik utykał. - Andreas pojechał do szpitala, by zdiagnozować kolano. Jest tam jakiś uraz i jest tylko pytanie, jak jest on poważny - poinformował kilka minut po zakończeniu meczu Jacek Frątczak.
Oby jak najszybciej wrócił do ścigania
Pozdrawiam!
Dobrze będzie :)