- Sprawdzanie i testowanie sprzętu trwa w przypadku zawodników cały rok, więc nie rozpatrywałbym tych zawodów w takich kategoriach. Wszystko jest kwestią tego, kto dobrze wejdzie w sezon i trafi z tym, co sobie zaplanował. Każdy wiąże duże nadzieje z wprowadzeniem nowych tłumików. Teraz temat wygląda inaczej, bo przez lata szliśmy w złą stronę. Tunerzy dopracowali się bardzo dobrych rozwiązań, które teraz pomogą. Silniki zostaną "otworzone" i będzie im łatwiej. To powinno przełożyć się na jazdę żużlowców. Niewątpliwie jedni skorzystają na tym bardziej, a inni mniej. Myślę, że turniej w Toruniu będzie pierwszym poważnym sprawdzaniem formy. Niektórzy mają więcej jazdy i dlatego do wyników będzie trzeba podejść i tak z pewnym dystansem - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
[ad=rectangle]
Nasz ekspert nie ma wątpliwości, że zawodnicy do rywalizacji w sobotnich zawodach podejdą w stu procentach poważnie. Cegielski jest przekonany, że wiodącą rolę w turnieju na Motoarenie odegrają Polacy.
- Jazda naszej reprezentacji to taka sama niewiadoma jak w przypadku innych ekip. Możliwości naszej drużyny są bardzo duże. Powinni walczyć o wygraną. Forma Polaków nie jest jednak jeszcze ustabilizowana. Widać, że są w trakcie kolejnych prób i testów. W tych zawodach mocno liczę na naszego rezerwowego Piotrka Pawlickiego. W kilku biegach może wspomóc drużynę, o ile nie przeszkodzi mu uraz. On może być naszym atutem. Myślę, że staniemy na podium wspólnie z Rosjanami i Duńczykami - wyjaśnił Cegielski.
Kolejność Speedway Best Pairs Cup w Toruniu oczami Krzysztofa Cegielskiego:
1. Rosja
2. Polska
3. Dania
Nikt z typerów SF nie trafił hmhm
2. Rosia
3. Dania