Marek Cieślak: Psycholog jest bardziej potrzebny trenerowi niż zawodnikom

Wielu zawodników nie ukrywa faktu współpracy z psychologiem sportowym. Marek Cieślak przyznaje, że taki specjalista przydaje się bardziej trenerom niż żużlowcom.

Przez wielką odpowiedzialność za zespół, szkoleniowcy muszą znaleźć sposób na rozładowanie stresu. Właśnie w tym może pomóc im psycholog sportowy. - Kiedyś rozmawiałem z ministrem, byłym trenerem tenisa stołowego, Adamem Gierszem i to on mi powiedział, że jego zdaniem to szkoleniowiec potrzebuje psychologa. Trochę pomyślałem i wiem, że on ma całkowitą rację. 10 lat współpracowałem z psychologiem Janem Supińskim. Dyskutowaliśmy na różne tematy. Mówiliśmy o zawodnikach, o ich zachowaniach, a on mnie rozładowywał psychicznie, bo w końcu trener ma większe obciążenie niż żużlowcy, którzy mają swoje pięć biegów i trochę nerwów przed zawodami. Wiem co mówię, bo też to przerabiałem. Była chwila stresu, ale jak się odpalało silnik to wszystko mijało. Tymczasem trener przeżywa na okrągło. Wie, że ten ma doła, że tamten ma kłopot ze sprzętem, a jeszcze innemu w domu się nie układa. Do tego dochodzi tor, analiza przeciwnika, bo trzeba znaleźć jakiś sposób, żeby z nim wygrać. Potem stres przez piętnaście biegów i tak na okrągło. Trener musi być odporny, a psycholog może mu pomóc w tym, żeby spojrzał na problem innym okiem - powiedział Marek Cieślak na łamach polskizuzel.pl.

[ad=rectangle]
Zdaniem szkoleniowca reprezentacji Polski, współpraca z psychologiem sportowym nie powinna mieć miejsca podczas meczów. - Jeśli chodzi o sam mecz, to tu już w ogóle nie widzę miejsca dla psychologa. Taktyki nie wyjaśni, przy sprzęcie nie pomoże, nie powie zawodnikowi jakie błędy popełnia. Tu trener musi być psychologiem i to kolejny dowód na to, że taki specjalista jest bardziej potrzebny trenerowi. Szkoleniowiec z doświadczeniem będzie wiedział, który zawodnik potrzebuje wyciszenia, a który pobudzenia przed startem. Będzie też wiedział jak rozładować stres, na czym powinien skupić się zawodnik przed i podczas wykonywania zadania, jakie myśli odrzucić, co robić, kiedy nie idzie, gdy sędzia wykluczył - dodał Cieślak.

źródło: polskizuzel.pl

Komentarze (31)
avatar
DrawA
3.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Gdyby teraz był żużlowcem - uważałby jednoznacznie że dla żużlowców psycholog jest ważniejszy. Dla mnie to kolejne bzdury Cieślaka. Co daje psycholog Czytaj całość
avatar
speedwayfanckm
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trudno dyskutować na temat psychologów i ich roli w sporcie z takimi fanami speedweya jak niektórzy tu piszący. Marek ma rację!!! ale każdy uważa że psycholog to tylko dla psycholi i będzie lec Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są tacy zawodnicy trenerzy że nic już nie pomoże co dopiero rozmowa z psychologiem,jak mają swoje maniery, 
KACPER.U.L
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Miedziakowi już nic i nikt nie pomoże... 
avatar
yes
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Psycholog dobra rzecz i jednak niewstydliwa. Z trenerem też powinien pogadać.