Miasto może przekazać 300 tys. na żużel w Opolu

Kolejarz Opole nie otrzymał dotacji od urzędu miasta na sezon 2015. Jerzy Drozd zapowiedział zamknięcie klubu, ale wszystko wskazuje na to, że żużel w tym mieście nie zginie.

Władze miasta zadeklarowały na konferencji prasowej pomoc nowym osobom chętnym w odbudowie tego sportu w stolicy polskiej piosenki. Zainteresowany pracą na rzecz żużla jest Andrzej Hawryluk, który miałby współdziałać z Piotrem Żyto. Pomoc tej dwójce obiecał wicemarszałek województwa Grzegorz Sawicki. W piątek spotkanie w sprawie przyszłości żużla w Opolu planują władze miasta. - Organizujemy w najbliższy piątek spotkanie z przedstawicielami środowiska żużlowego, żeby poznać ich stanowisko. Jeśli zaproponowane zostaną na nim konstruktywne rozwiązania, to gotowi jesteśmy przeznaczyć na żużel pieniądze. Na najbliższej sesji rady miasta pojawi się wówczas projekt przekazania 300 tys. zł. Jeśli radni go poprą, będzie to podstawa do funkcjonowania klubu - powiedział Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola w rozmowie z Nową Trybuną Opolską.
[ad=rectangle]
- Na piątkowe spotkanie zaproszeni są ludzie związani z żużlem. Czasu nie ma dużo więc trzeba szybko działać. Sytuacja jest bardzo trudna, ale wierzę że uda się sprawić, że w tym roku kibice będą mogli oglądać zawody ligowe w Opolu - stwierdził prezydent.

Według Nowej Trybuny Opolskiej, trener Piotr Żyto sonduje już rynek zawodników na nowy sezon.

Źródło: Nowa Trybuna Opolska/nto.pl

Źródło artykułu: