W tym artykule dowiesz się o:
Dwóch młodych Duńczyków z ambicjami ma w swoim składzie MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia. - To charakterne chłopaki, waleczne i zadziorne. Będzie z nich pociecha - uważa Marek Cieślak. O ile Nicklas Porsing w Ostrowie spędził już prawie dwa lata, to dla Mikkela Michelsena będzie to nowe środowisko. - Nick jest moim przewodnikiem po Ostrowie. Kiedy przyjechałem z nim na prezentację, oprowadził mnie po mieście. Zna już tutaj wszystkie uliczki. Wie, gdzie można dobrze zjeść, a którą restaurację lepiej omijać. Taki przewodnik po mieście to prawdziwy skarb - śmieje się Mikkel Michelsen. [ad=rectangle] - Oczywiście, że poleciłem Mikkelowi ostrowski klub. Znamy się od dziecka. Ścigamy się razem od najmłodszych lat. Jesteśmy dobrymi kumplami i cieszę się, że będę miał w ostrowskim klubie rodaka. Będzie z kim porozmawiać w ojczystym języku - dodaje Nicklas Porsing. Michelsen przyznaje, że szybko doszedł do porozumienia z ostrowskim klubem. - Dobrą rekomendację ŻKS Ostrovia wydał Nicklas Porsing. Podkreślał, że to klub z dużymi celami i dobrą perspektywą. Myślę, że możemy stworzyć fajny zespół, który zawojuje ligę. Może jeszcze nie w sezonie 2015, ale już w następnym. Wydaje mi się, że na play-offy stać nas już teraz. Pierwszy raz w Ostrowie byłem podczas finału IMŚJ. Zrobiłem tutaj niezły wynik. Dobrze jeździ mi się w Ostrowie. Kiedy przyjechałem na przedświąteczny weekend do Ostrowa, zostałem bardzo miło przyjęty. Wrażenia z tego miasta wynoszę więc bardzo pozytywne i mam nadzieję, że w trakcie sezonu spędzę tutaj wiele miłych chwil, a kibice zaakceptują mnie tak samo jak Nicka - kończy Michelsen.