Historia cyklu Speedway Grand Prix sięga roku 1995, kiedy to po raz pierwszy przeprowadzono rywalizację o mistrzostwo świata w ramach większej liczby turniejów niż finał jednodniowy. Od tamtej pory zmagania obecne były na wielu polskich torach. Jednym z takich obiektów był ten mieszczący się przy ulicy Sportowej w Bydgoszczy. Gościł on uczestników Grand Prix Polski oraz Grand Prix Europy.
Wielu kibicom marzy się, aby zawody tejże rangi znów zawitały na stadion Abramczyk Polonii. Jednak żeby tak się stało, to konieczna jest modernizacja obiektu. Radni zaapelowali w ostatnich dniach o to, aby w budżecie na 2026 rok prezydent znalazł środki na najpotrzebniejsze prace.
- Prezes Kanclerz zrobił wszystko, aby ta drużyna powalczyła o PGE Ekstraligę, tak samo miasto powinno dołożyć swoją cegiełkę i zrobić wszystko, aby stadionowi przywrócić świetność - argumentował radny Wojciech Bielawa, cytowany przez serwis metropoliabydgoska.pl.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Goliński, Vaculik, Cegielski i Kędzierski
Wniosek ku zadowoleniu klubu przyjęto w stosunku 6:0. Dwie radne wstrzymały się od głosu. Jednak zanim tenże budżet zostanie zabezpieczony, to w Bydgoszczy już odbędą się pewne prace, jak chociażby przebudowa pierwszego wirażu.
Jerzy Kanclerz podkreślił, że nowa trybuna ma pomieścić 4562 kibiców, którzy obejrzą widowisko sportowe w komfortowych warunkach, bo na miejscach siedzących. Dodatkowo będą dostępne dwie windy. To początek modernizacji, która docelowo ma pozwolić organizować największe światowe imprezy.
- Dzisiaj, gdybyśmy mieli pierwszy łuk (trybuny - dop. red.), to byśmy wystąpili do FIM, aby Grand Prix odbyło się w Bydgoszczy. Zainteresowanie jest kolosalne. Są same korzyści do wznowienia organizacji cyklu w Bydgoszczy - kontynuował Kanclerz.
- Ja też chciałbym stadion z prawdziwego zdarzenia, ale róbmy to, co jest realne. Dzisiaj, jak mamy wybudowaną nową trybunę, to walczmy o budowę pierwszego łuku. Róbmy to małymi krokami i patrzmy na to, co jest realne, a nie bujajmy w obłokach. Miasto stać na budowę trybuny na pierwszym łuku - sugerował sternik bydgoskiego klubu.