Kibice przyzwyczaili się już do tego, iż lider leszczyńskiego zespołu startuje pod numerem pierwszym. Przed rewanżowym meczem finałowym w Gorzowie uległo to jednak zmianie. Prowadzącym parę będzie powracający do składu Mikkel Michelsen. Menedżera Adama Skórnickiego pochwalił za pomysłowość trener gorzowian, Piotr Paluch. - Skórnicki chciał pomóc Michelsenowi, bo w początkowej fazie zawodów trzecie i czwarte pole nie jest u nas korzystne. Unia chce, by wyszedł dobrze ze startu. Nicki to stary wyjadacz, który powinien poradzić sobie na trasie - ocenił.
[ad=rectangle]
Leszczynianie uważają, że bez względu na pola, z jakich będzie startował Pedersen, ma szansę na wygranie w zasadzie każdego wyścigu. Duńczyk, który w 2010 i 2011 roku startował w barwach Stali, w ostatnich trzech latach zdobywał tam odpowiednio czternaście, dwanaście i jedenaście punktów. Sztab Fogo Unii liczy, że "Power" powtórzy w niedzielę ten wynik, dokładając kolejne cenne oczka w biegach nominowanych.
Wielkie nadzieje pokłada się także w innym byłym zawodniku Stali - Przemysławie Pawlickim. Kapitan Byków przeszedł w ostatnich tygodniach wyraźną metamorfozę, którą potwierdził udanym występem w ubiegłą niedzielę (14+1). "Przemo" najlepiej spisał się na gorzowskim sezonie dwa lata temu, gdy w pięciu biegach uzbierał dziewięć punktów i bonus.
W półfinałowych pojedynkach z tarnowską Unią motorem napędowym leszczyńskiego zespołu byli juniorzy. Pierwsza potyczka ze Stalowcami zakończyła się dla nich rozczarowaniem. Wiele do udowodnienia ma zwłaszcza Tobiasz Musielak, który w trzech biegach uzbierał zaledwie dwa punkty. - Problem tkwił we mnie. Na moje motocykle naprawdę nie mogę narzekać - podkreślił "Tofeek". Gdyby powtórzył w niedzielę wynik z 2012 roku (zdobył w Gorzowie 7 punktów i dwa bonusy) mógłby być w pełni zadowolony.
Najmniej doświadczenia ze wszystkich siedmiu zawodników Byków ma bez wątpienia Mikkel Michelsen. Duńczyk pojawił się w Gorzowie na początku tego sezonu i przystąpił do walki w ledwie jednym wyścigu. Regularnie na Stadionie Edwarda Jancarza gościli jednak Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota. Cichym bohaterem zostać może zwłaszcza pierwszy z wymienionych zawodników. Bjerre potrafił bowiem zdobywać na stadionie Stali dziesięć, a nawet trzynaście punktów.
Występy leszczyńskich zawodników przeciwko Stali na torze w Gorzowie (od 2011 roku):
Zawodnik | Biegi | Punkty | Bonusy | Śr. bieg. |
---|---|---|---|---|
Nicki Pedersen | 17 | 37 | 0 | 2,176 |
Kenneth Bjerre | 22 | 37 | 0 | 1,681 |
Przemysław Pawlicki | 14 | 20 | 2 | 1,571 |
Grzegorz Zengota | 17 | 18 | 2 | 1,176 |
Piotr Pawlicki | 14 | 15 | 2 | 1,214 |
Tobiasz Musielak | 16 | 10 | 2 | 0,750 |
Mikkel Michelsen | 1 | 0 | 0 | 0,000 |