Nieudany rok Artura Czai. "Obniżył swe loty"

Włókniarz może martwić się tym, że juniorzy nie zrobili progresu w stosunku do poprzedniego sezonu. Szkoleniowiec Lwów, Roman Tajchert przyznaje, że martwi się zwłaszcza postawą Artura Czai.

Najlepszy młodzieżowiec częstochowian zanotował w rundzie zasadniczej średnią biegową 1,164. Wypadł tym samym znacznie gorzej niż przed rokiem (1,470), gdy spisywał się lepiej niż dwaj seniorzy - Rafał Szombierski i Mirosław Jabłoński. - Rzeczywiście, w stosunku do ubiegłego roku Artur swe loty wyraźnie obniżył. Martwi to nie tylko nas, ale i samego zawodnika. Zbyt krótko pracuję w klubie, by móc znaleźć przyczynę słabszych wyników. Być może wpływ miały na to przygotowana do sezonu. Pamiętajmy też o tym, że Artur startował w tym roku na kontrakcie zawodowym - zaznaczył szkoleniowiec KantorOnline Viperprint Włókniarza.
[ad=rectangle]
Kluczowy dla Artura Czai powinien być kolejny sezon, który będzie ostatnim, do jakiego przystąpi w roli juniora. W przypadku braku poprawy wyników trudno będzie mu znaleźć zatrudnienie w ENEA Ekstralidze. - Prowadzimy rozmowy zarówno z Arturem, jak i jego ojcem. Możemy mu pomagać, ale wszystko zależy tylko od niego samego. Przypatrując mu się w tym sezonie odniosłem wrażenie, że za często szukał w sprzęcie i być może ma go po prostu zbyt dużo. To jeszcze młody chłopak i mógł się po prostu pogubić - dodał Roman Tajchert.

- Rzeczywiście, w stosunku do ubiegłego roku Artur swe loty wyraźnie obniżył - przyznał Roman Tajchert
- Rzeczywiście, w stosunku do ubiegłego roku Artur swe loty wyraźnie obniżył - przyznał Roman Tajchert

Pomimo gorszego sezonu, Czaja jest nadal najlepszym młodzieżowcem Włókniarza. Słabsze wyniki osiągają Rafał Malczewski, Oskar Polis i Hubert Łęgowik. - W porównaniu do pozostałych juniorów w klubie Czaja bryluje. Nie przekłada się to jednak na wyniki w lidze. Będziemy ze wszystkimi młodymi zawodnikami pracować przez zimę. Teraz największym zmartwieniem jest to, że sami nie wiemy gdzie będziemy w przyszłym roku startować. Klub ma problemy finansowe i czeka nas walka w barażu. Czy zostaniemy w Ekstralidze? Nikt nie może tego zagwarantować - podsumował Roman Tajchert.

Komentarze (29)
avatar
Jack Daniels
25.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
3 najwyższa punktówka w klubie (po Grzesiu i Griszy)... nie dziwota, że zarabia i nie zarabia jednocześnie. 
avatar
Regres
24.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
buhahahahaha WIELKI GKM odpadł !!!!\BRAWO ORZEŁ ŁODŹ 
avatar
sympatyk żu-żla
24.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czaja jechał ten sezon gorzej jak w ostatnim ,Jeżeli poprawi starty i jazdę może coś z niego by było ale na razie nie widzę go w ex lidze za seniora .są lepsi i nie jadą. 
avatar
XLigladFanX
24.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zadatki ma i to na bardzo solidnego seniora tylko szkoda, że tego nie wykorzystuje. Nie wiem czy to pieniądze, czy sprzęt, czy sam on, ale skoro robił już wyniki bliskie dwucyfrówek, to jeśli j Czytaj całość
avatar
Bada Bing
24.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A u trenera Tajcherta ile jeszcze czasu musi upłynąć, żeby co wywiad podkreślać, że jest w klubie zbyt krótko.