Adam Skórnicki: Najważniejsze, by Pedersen i Pawlicki byli zdrowi w play-off

Fogo Unia Leszno w ostatnim meczu ligowym musiała radzić sobie bez Przemysława Pawlickiego i Nickiego Pedersena. Wygląda na to, że zawodnicy ci nie wystartują także w meczu z Włókniarzem.

Jak już informowaliśmy, Przemysław Pawlicki powinien być gotowy na rundę play-off. Adam Skórnicki zapewnia, że w Fogo Unii Leszno nikt nie będzie naciskał starszego z braci Pawlickich, by ten pojawił się na torze wcześniej. - Czas pokaże, kiedy będziemy dysponowali wszystkimi zawodnikami. Wiadomo, że mecz w Częstochowie nie jest jakiś mega ważny. W tej chwili najważniejsze są dla nas play-offy i to, żeby Nicki Pedersen i Przemysław Pawlicki byli zdrowi na mecze o medale. Nie ma sensu naciskać, żeby wrócili na mecz w Częstochowie. Nie chcemy, żeby powrót na tor odbył się choćby o jeden dzień zbyt wcześnie - powiedział "Skóra" na łamach sport.elka.pl.

[ad=rectangle]
Nicki Pedersen robi wszystko, by wystartować w jak najlepszej dyspozycji w Grand Prix w Gorzowie. Duńczyk przechodzi specjalną rehabilitację. - Przy wybiciu barku wskazania lekarskie są takie, żeby przez sześć tygodni chodzić w gipsie, a potem przechodzić rehabilitację. Nicki jest jednak twardy i oczywiście wystartuje w sobotę w Gorzowie. To jest wielkie ryzyko, które on bierze na swoje barki. W sporcie żużlowym najważniejsza jest jednak głowa. Dopóki ona pracuje to zawodnik nawet z kontuzją startuje i wygrywa wyścigi - dodał Skórnicki.

źródło: sport.elka.pl

Komentarze (22)
avatar
pietrucha
30.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powinni inni zawodnicy oprotestować Pedersena bo przez jego głupote ktoś inny może trafić do gipsu lub do piachu tfu tfu prawda jest taka że z inwalidą nie powinni jeździć dopóty dopóki lekarz Czytaj całość
siwyozzman
29.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie pojawił się artykuł o Zengocie - gdzie znalazł najlepszy silnik? w głowie! sprzęt jest ten sam na którym od początku sezonu tak "cieniował" Obym się mylił ale Baliński się już chyba nie Czytaj całość
avatar
1 9 3 8
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wierzę w to, że Damian nagle zapomniał jak się jeździ. Bally jest twardym gościem. Walczy jak tylko może, do ostatnich metrów, dzięki czemu właśnie dowozi jakiekolwiek punkty. Damian z Adam Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontuzja barku jest kłopotliwa, trudno jechać na pełnym gazie z takim urazem .Jeżeli by pojechał wcale bym się nie zdziwił wdziałem już jak zawodnik jechał z noga w gipsie i nawet dwu cyfrowy Czytaj całość
avatar
HDZapora
28.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adam spokojnie :D