Zabrakło pięciu dni, by rozbrat Grigorija Łaguty z żużlowym motocyklem trwał równo dwa miesiące. Rosjanin dostał zielone światło od nadzorujących jego rehabilitację lekarzy i w czwartkowe popołudnie wziął udział w klubowym treningu Wostoka Władywostok.
Od dyspozycji zawodnika, a także jego rozmów z działaczami KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa i Smederny Eskilstuna zależy, czy i jak prędko można się go będzie spodziewać w zbliżających się do decydujących rozstrzygnięć rozgrywkach ligowych w Polsce i Szwecji.
Jedynym na razie celem indywidualnym, jaki stawia sobie Rosjanin, jest start 5 września w finale Indywidualnych Mistrzostw Rosji i obrona mistrzowskiego tytułu.