Tai Woffinden: W ostatnich dniach nie miałem sił, by utrzymać motocykl

Na zdrowiu Taia Woffindena odbiły się trudy żużlowego sezonu. Brytyjczyk zadecydował, że do czasu DPŚ odpocznie od czarnego sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę Tai Woffinden wystąpił w Grand Prix w Cardiff. Dzień później Brytyjczyk ścigał się w meczu w Polsce, w poniedziałek zagościł on w spotkaniu Elite League, a we wtorek "Woffy" rywalizował w Szwecji. - Dobrze spisałem się w Cardiff - byłem najlepiej punktującym zawodnikiem i objąłem prowadzenie w klasyfikacji Grand Prix. Następnie udałem się do Polski - w meczu ligowym prowadziłem w wyścigach, ale nie miałem siły, by jechać dobrze przez cztery okrążenia i traciłem pozycję. Mocy nie miałem też w poniedziałek podczas spotkania Wolverhampton Wolves. Po meczu w Polsce nie chciałem jednak, by ktoś wytykał mnie palcami, że odpuszczam mecz w Anglii. Podobna sytuacja miała miejsce we wtorek w Szwecji. Czułem, że muszę pojechać w spotkaniu - skomentował Woffinden na łamach monsterenergyswc.com.

[ad=rectangle]

Podczas sezonu żużlowego zawodnicy mają bardzo mało czasu na odpoczynek. Relaks jest natomiast bardzo potrzebny po męczących zawodach. - Gdy jeżdżę w Anglii, spalam 1500 kalorii w pięciu wyścigach. To spora część całkowitego dziennego spożycia. Gdy doda się do tego zawody w Polsce, Szwecji i Grand Prix, ciężko jest się zregenerować, dobrze odżywiać i odpowiednio długo spać. Wiele osób podobnych do mnie polegają na stacjach benzynowych, ale tamtejsze jedzenie jest pełne cukru i tłuszczu, podobnie ma się sytuacja w hotelach i restauracjach typu fast food. To recepta na katastrofę - dodał "Woffy".

Celem 23-latka jest powrót do ścigania na DPŚ. - Jestem wykończony i nie mogę jeździć. Od momentu Grand Prix w Cardiff męczyłem się przez kilka dni, by utrzymać motocykl. Muszę mieć kilka dni odpoczynku. Przepraszam moich kibiców i kluby, ale mam nadzieję, że wszyscy mnie zrozumieją. Lekarze chcieli, bym miał dłuższą przerwę, ale ja nie odpuszczę DPŚ. Moim celem jest zregenerowanie sił i odświeżenie się na DPŚ, by dać z siebie wszystko w walce dla mojego kraju - zakończył Woffinden.

źródło: monsterenergyswc.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (6)
fromoz
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Iversen jedzie w Polsce, UK, Szwecji, Danii i GP i ma się dobrze :D 
avatar
Goldi-GKS
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Polsce pojechał tylko poprawnie, w Anglii zawiódł, więc przerwa powinna pomóc Taiowi. 
avatar
antig
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Peter Adams dobrze mu radził aby odpuścił sobie Szwecję. Za dużo chłopak wziął sobie startów na głowę. Dobrze, że się w porę opamiętał. Odpoczynek dobrze mu zrobi. 
avatar
Tomasz Siwiński
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jakaś mordęga. Nie da się jechać 4 zawodów, w 4 krajach, 4 dni pod rząd. To obłęd. 
kibic stali 1
16.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lepiej niech odpocznie będzie mistrzem świata anglia ponoć z upadłym zużlem ma 2 tytuły MŚ w ostatnich 12 latach i będzie trzeci a my tylko jeden i zaledwie drugi w historii