Choć Niels Kristian Iversen podczas turnieju w stolicy Danii miał kilka problemów z prędkością swoich motocykli, to udało mu się awansować do finału. W nim "PUK" zostawił za swoimi plecami Troya Batchelora, Grega Hancocka i Petera Kildemanda. - Powiem szczerze, że nie wierzyłem, że uda mi się wygrać. To ostatnie Grand Prix na Parken, więc bardzo się cieszę, że triumfowałem. W biegu finałowym zaryzykowałem - jechałem na motocyklu, który mógłby być szybszy od poprzedniego, ale tak naprawdę nie musiał. W półfinale nie miałem prędkości, by wygrać wyścig i to mi pomogło. W finale też nie było perfekcyjnie, ale udało się dobrze rozegrać pierwszy łuk i dojechać do mety na pierwszej pozycji - powiedział Iversen na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Po udanym występie w Grand Prix Danii, 32-latek zajmuje obecnie trzecie miejsce w przejściowej klasyfikacji elitarnego cyklu, tracąc do lidera 11 punktów. - Moim celem jest wywalczenie medalu, ale do tego jeszcze długa droga. Wiem, że na ten moment jestem na trzeciej pozycji, ale jesteśmy dopiero na półmetku cyklu. Można jeszcze stracić sporo punktów, jeszcze może wydarzyć się wiele rzeczy - dodał "PUK".
źródło: speedwaygp.com