Władysław Komarnicki: Dyskusja nad KSM musi wrócić!

Władysław Komarnicki uważa, że w Ekstralidze koniecznie jest natychmiastowe cięcie kosztów. - Jeśli chcemy ją ratować, to budżety klubów należy obniżyć o 30-40 proc. - uważa były prezes Stali Gorzów.

W tym artykule dowiesz się o:

O trudnej sytuacji klubów ekstraligowych i całego polskiego żużla mówi się bardzo wiele. W tym sezonie w ENEA Ekstralidze obserwujemy znacznie więcej jednostronnych widowisk niż przed rokiem. Nie brakuje opinii, że w dużej mierze jest to spowodowane kondycją finansową w niektórych ośrodkach. - Jeśli chcemy uratować Ekstraligę, to trzeba wykonać jeden bardzo ważny ruch. Potrzebujemy obniżenia budżetów o 30 lub nawet 40 proc. Bez tego nic nie zdziałamy. Pieniędzy nie ma, rynek jest coraz trudniejszy. Jeśli wycofa się Roman Karkosik, to już w ogóle będzie "padaczka" - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.

[ad=rectangle]

Trudno jednak uwierzyć, że polskie kluby z dnia na dzień ograniczą zdecydowanie swoje wydatki. W zdrowy rozsądek prezesów nie wierzy również były prezes Stali Gorzów. - Jeżeli zawodnicy chcą nadal jeździć na odpowiednim poziomie, to muszą zrozumieć, że to co było dotychczas, już nigdy więcej nie wróci. Ten rok wyraźnie pokazuje, że brak funduszy powoduje taki a nie inny przebieg rozgrywek ligowych. Każdy widzi, jaka jest sytuacja. To nie jest pierwszy przypadek, że ktoś jeździ juniorami. Tak nie było tylko w przypadku Częstochowy lub Gdańska. Zresztą, to nawet nie o nich chodzi. Jeśli to będzie nadal tak wyglądać, to Ekstraliga stanie się skarłowaciała. Musimy obniżyć budżety, żeby wrócić do normalności - wyjaśnia Komarnicki.

W ocenie naszego rozmówcy, jednym z mechanizmów, który mógłby przyczynić się do poprawy sytuacji polskich klubów jest KSM. Władysław Komarnicki uważa, że dyskusja na temat jego przywrócenia jest konieczna. - Nigdy nie wycofywałem się z KSM. Gdyby prezesi potrafili się dogadać tak jak w Szwecji, Danii czy Anglii, to takie ruchy nie byłyby konieczne. Z góry jednak wiadomo, że u nas to się nie wydarzy. Dyskusja na temat KSM musi wrócić. Musimy coś zrobić, bo liga będzie skarłowaciała. Kto tego nie widzi, ten udaje, że nie ma problemu - wyjaśnia Komarnicki.

Niektórzy uważają, że w obecnych realiach należy rozważyć zamknięcie Ekstraligi. Czy takie rozwiązanie ma rację bytu? - To byłoby ciężko przeprowadzić. Ludzie są przyzwyczajeni do rywalizacji w górę i w dół. Nie będzie zbyt wielu chętnych na takie rozwiązanie. Nigdy nie należy jednak mówić nigdy. Warto dyskutować - zakończył Komarnicki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: