Kontuzja Rafała Szombierskiego poważniejsza niż sądzono?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed kilkoma dniami Rafał Szombierski powrócił do klubu z Rybnika. Powtórny debiut w barwach macierzystego zespołu okazał się niezwykle pechowy dla "Szuminy".

Rafał Szombierski zanotował upadek w czwartym wyścigu meczu Nice Polskiej Ligi Żużlowej pomiędzy ŻKS ROW Rybnik a KMŻ Lublin. "Szumina" wystąpił w powtórce feralnego biegu, która zakończyła się jego zwycięstwem, ale w kolejnych biegach doświadczony żużlowiec był zastępowany przez kolegów z drużyny. Pomimo absencji Szombierskiego, rybniczanie wygrali niedzielne zawody 48:42, jednak punkt bonusowy za lepszy wynik w dwumeczu powędrował na konto Koziołków.  [ad=rectangle] Szombierski jest już po szczegółowych badaniach, które wykluczyły złamanie i pęknięcie kości obojczyka. W wyniku upadku ucierpiały jednak ścięgna w okolicach obojczyka i barku. Prawa ręka żużlowca jest obecnie unieruchomiona, a każdemu ruchowi towarzyszy spory ból. Dlatego też "Szuminę" w najbliższych dniach czeka odpoczynek od żużla.

Rafał Szombierski odczuwa skutki niedzielnego upadku.
Rafał Szombierski odczuwa skutki niedzielnego upadku.

Rybnicki klub poinformował już, że szanse, iż Szombierski wystąpi w najbliższym meczu ligowym w Łodzi są niemal zerowe. Lekarze prognozują, iż przerwa w jego startach potrwa nawet kilka tygodni. Zawodnik chce jednak jak najszybciej wrócić na tor, stąd we wtorek przejdzie kolejne badania w Piekarach Śląskich. Po ich przeprowadzeniu kierownictwo rybnickiego klubu będzie w stanie określić ile ostatecznie potrwa przerwa w startach "Szuminy".

Jeśli informacje o dłuższej pauzie Szombierskiego potwierdzą się, do składu rybnickiej ekipy powróci Dawid Stachyra lub Roman Chromik.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: