Janusz Ślączka: Niektóre decyzje sędziego były niezrozumiałe

[tag=867]PGE Marma Rzeszów[/tag] dość wyraźnie uległa na wyjeździe Carbon Startowi Gniezno. [tag=2759]Janusz Ślączka[/tag] przyczyn porażki szukał w słabej postawi krajowych zawodników. Miał również pretensje do arbitra.

Spotkanie zapowiadało się na bardzo zacięte. Początkowo takie było, jednak od pewnego momentu zaczęła się zarysowywać przewaga gospodarzy. - Nie było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu, ale nie przestawaliśmy walczyć i jechaliśmy do samego końca. Szkoda, że Kuciapa, Miesiąc i Łukasz Sówka pojechali słabiej. Tylko zawodnicy zagraniczni jechali na swoim poziomie - analizował Ślączka.
[ad=rectangle]
Sporo pracy miał tego dnia arbiter. Artur Kuśmierz za faule wykluczał m.in. Kuciapę i Scotta Nichollsa. Sporo zamieszania było również w biegu ósmym, o czym szerzej pisaliśmy w relacji. Jak się okazało, Ślączka miał obiekcie do innych decyzji. - Troszeczkę było też może niezrozumiałych dla mnie sytuacji ze strony sędziego. W siódmym biegu złożyłem protest na motocykl Adriana Gomólskiego, który nie miał osłony i sędzia puścił bieg, nie wiem dlaczego. Na zachowania Adriana też nie zareagował - powiedział. Szkoleniowiec gości miał na myśli sytuację, kiedy

wychowanek Startu popchnął Macieja Kuciapę, co uchwyciły kamery telewizyjne.

W 14. biegu nominowany do startu został Paweł Miesiąc. Zawodnik PGE Marmy od razu po sygnale gotowości dotknął jednak taśmy, przez co musiał go zmienić Krystian Rempała. Co jednak ciekawe... żużlowiec wyjechał na tor bez gogli, co może sugerować, że jego zachowanie było zamierzone. - Paweł Miesiąc miał defekt w ostatniej chwili. Nie był w stanie już zmienić motocykla i dlatego dotknął taśmy. Czy zawodnik musi mieć okulary? Jeżeli ma zdefektowany motocykl, to w 14. biegu już nie można zmieniać, dlatego dotknął taśmy - wytłumaczył Ślączka.

PGE Marma krótko liderowała tabeli, teraz znów przewodzi jej Carbon Start. CZy po zaplanowanym na najbliższą niedzielę rewanżu Żurawi znów będą przewodzić Nice PLŻ? - Każdy chce być liderem. Za tydzień mamy mecz w Rzeszowie i zobaczymy kto będzie lepszy. Ja liczę, że moja drużyna pojedzie dobrze i wygramy - krótko podsumował Ślączka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (332)
avatar
PRZEM 312
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Widzę że kibice z Rzeszowa zaczynają płakać jak te dzieci z Grudziądza nie poniżajcie się do ich poziomu i dajcie sobie na luz przegraliście i tyle macie jaja czy nie 
avatar
PRZEM 312
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dzieciaki z Rzeszowa już nie płaczcie nie szukajcie dziury w całym byliście słabsi i tyle czapki z głów przed biednym klubem z Gniezna ktury was rozjechał 
avatar
nekro-f
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rzeszów płacze bo wielcy bogacze dostali w torbę z biednym Gnieznem! Myśleliście że po tym blamażu Startu w Bydgoszczy ze spokojem nas objedziecie-a tutaj dostaliście pstryczek w nos:D
Byliśmy
Czytaj całość
avatar
Nightmare
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
przestan [plakac tak samo jak ty tak samo jak kuciapa zblaznol sie przed kamerami i poplakal sie przed sedzia.Start was objechal jak dzieci akurat to bylo do przewidzenia w niedziele start zrob Czytaj całość
avatar
Maro75
10.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Marma była w Gnieźnie słaba i żadne decyzje sędziego nie wypaczyły wyniku. Natomiast mecz rewanżowy to już inna historia. Mam nadzieję, że podczas prezentacji Gomólskiego gwizdy wgniotą go w to Czytaj całość