Duńczyk, mimo 12 punktów po rundzie zasadniczej Grand Prix Czech, w półfinale przyjechał do mety na trzeciej pozycji, przez co nie było mu dane rywalizować w finale turnieju. - Jest mi trochę wstyd, że w taki sposób zakończyłem turniej, ale ogólny obraz z zawodów w Pradze jest bardzo dobry. Jechałem lepiej i szybciej, niż miało to miejsce podczas trzech pierwszych turniejów Grand Prix. Właśnie tak chcę jeździć w kolejnych rundach. Czuję, że mogę rywalizować na takim poziomie - skomentował Niels Kristian Iversen na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
"PUK" zna przyczynę słabszego występu w wyścigu półfinałowym. - Odpadłem w półfinale, ale takie jest życie. Z teamem zdiagnozowaliśmy już nasze błędy i to jest najważniejsze. Wiemy, co musimy poprawić. Wyjeżdżałem na tor po każdej kosmetyce i moje biegi wyglądały całkiem nieźle. W półfinale organizatorzy nie polali nawierzchni wodą. Tor był wtedy inny, niż w pozostałych moich gonitwach. Powinniśmy zmienić coś w motocyklu, ale niestety tego nie zrobiliśmy. To kosztowało mnie słabszy występ w półfinale - powiedział Iversen.
Po czterech turniejach elitarnego cyklu, Duńczyk z dorobkiem 35 punktów zajmuje 10. miejsce w przejściowej klasyfikacji Grand Prix. Kolejny turniej odbędzie się 14 czerwca w szwedzkiej Malilli.
źródło: speedwaygp.com