31 
- Jeżeli Kasprzak będzie dobrze dysponowany, to mecz będzie na styku. Oczywiście, bardzo ważne jest to, by zespół gorzowski pojechał na równym poziomie. Nie może być zer w poszczególnych biegach. Liczę na wszystkich, nawet na młodego Cyfera, którego stać na dobry wynik. Jeśli nikt nie zawali, to wynik będzie się kręcić wokół remisu - powiedział przed niedzielnymi derbami w Zielonej Górze Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Atmosfera derbów jest już wyczuwalna. Były prezes Stali zwraca jednak uwagę, że klimat wokół tego meczu jest bardzo pozytywny. - Bardzo się cieszę, że powoli wraca normalność. Widać, że prezesi potrafią ze sobą współpracować. Oby tak już to wyglądało zawsze. Każda z drużyn może w niedzielę wygrać. Kiedy patrzę na dorobek jednej i drugiej drużyny, to remis mógłby zadowolić obie strony. Oczywiście, zarówno Falubaz jak i Stal pojadą jednak o pełną pulę. To jest sport - przekonuje Komarnicki.
W obu drużynach są znaki zapytania. Trudno przewidzieć, jak w obliczu problemów zdrowotnych spiszą się Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak. - Dla kibiców Stali mam dobrą wiadomość. Jednej z moich przyjaciół bardzo mocno pomagał przy rehabilitacji w klinice Rehasport. Jestem także po rozmowie z Kasprzakiem i wiem, że jest wszystko dobrze. Uważam, że Krzysztof pojedzie na swoim poziomie - przekonuje Komarnicki.
Były prezes Stali przyznaje, że pierwszy raz od dłuższego czasu nie obejrzy spotkania derbowego. - O godzinie 20:00 jestem w Warszawie i na gali telewizji TVN odbieram statuetkę człowieka 25-lecia, którą wygrałem w Gorzowie. To dobra promocja dla naszej dyscypliny i bardzo mnie cieszy wygrana z wieloma znakomitymi ludźmi. Będę jednak wtedy myślami ze Stalą - zakończył Komarnicki.
