Betard Sparta Wrocław - Stal Gorzów: pomeczowe Hop-Bęc

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę we Wrocławiu Betard Sparta przegrała ze Stalą Gorzów 40:50. W ekipie gości brakowało słabych punktów. Z kolei wśród miejscowych, kilku zawodników pojechało zdecydowanie poniżej oczekiwań.

[bullet=hop.jpg] Hop:

Postawa Macieja Janowskiego

"Magic" w niedzielnym meczu był najjaśniejszym punktem Betardu Sparty Wrocław. Na torze zaprezentował się aż sześciokrotnie i trzy razy przyjeżdżał do mety na pierwszej pozycji. Spotkanie zakończył z 13 "oczkami" na koncie. Na brawa szczególnie zasługuje jego postawa w 4. wyścigu dnia. Janowski startując wówczas z czwartego pola został nieco z tyłu, ale napędził się po zewnętrznej części toru i na prostej przeciwległej objął już prowadzenie, którego nie oddał do samego końca.

Gorzowski monolit

Żółto-niebiescy w swoim pierwszym meczu ligowym w sezonie 2014 tworzyli prawdziwy monolit. Na Stadionie Olimpijskim punktowali wszyscy zawodnicy, z których trzech zakończyło spotkanie z 10 punktami i bonusem na koncie. Wśród nich znalazł się m.in. Piotr Świderski. W naszej niedzielnej ankiecie został on wybrany przez czytelników najlepszym zawodnikiem w ekipie przyjezdnych. Dodajmy, że brak Nielsa Kristiana Iversena (7 punktów w czterech startach) w wyścigach nominowanych dobitnie pokazuje, że trener Piotr Paluch dysponował we Wrocławiu niezwykle wyrównanym składem.

Atak Iversena

Wspomniany Duńczyk w wyścigu 7. popisał się wyśmienitym atakiem na Taia Woffindena. "PUK" gonił Brytyjczyka przez cztery okrążenia i minął go po wewnętrznej dopiero na ostatnim wirażu. Iversen walecznością popisał się również w gonitwie 10., w której zaciekle atakował Tomasza Jędrzejaka. Ostatecznie jednak nie zdołał wyprzedzić swojego rywala.

[bullet=bec.jpg] Bęc:

Występ Troya Batchelora

W niedzielę w ekipie gospodarzy zawiodło kilku zawodników. Najwięcej pretensji wrocławscy kibice mieli jednak do Troya Batchelora, który był bardzo wolny. Australijczyk odjechał jedynie trzy wyścigi, w których zapisał na swoim koncie 2 punkty i bonus, pokonując tylko raz żużlowca Stali Gorzów (Adriana Cyfera). Co więcej, w wyścigu 9. "Batch" zupełnie nie zrozumiał się na torze z Taiem Woffindenem, którego dwukrotnie zablokował.

[b]Nieregulaminowa jazda Zmarzlika

[/b]

W biegu 10. upomniany za niesportowe blokowanie Tomasza Jędrzejaka został Bartosz Zmarzlik. Młodzieżowiec żółto-niebieskich na jednym z łuków wystawił w stronę kapitana Betardu Sparty nogę i zablokował go przy bandzie. Po zakończeniu gonitwy wściekły Jędrzejak podjechał do juniora gości z pretensjami. Na torze zrobiło się bardzo gorąco i doszło nawet do wymiany zdań pomiędzy teamami obu żużlowców. Więcej o tym zdarzeniu TUTAJ.

Incydent w sektorze gości

Po wyścigu 6. nerwowo zrobiło się w sektorze gości - kilkunastu "kibiców" częściowo zniszczyło płot oddzielający fanów obu drużyn. Niestety, zamieszanie zakończyło się wejściem policji na obiekt, która musiała uspokoić kilku krewkich gorzowian. Użyto gazu łzawiącego.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Źródło artykułu: