Główny sponsor Victorii Piła już podczas półfinału krajowych eliminacji do IMŚJ w Pile krążył swoim helikopterem nad stadionem przy Bydgoskiej. Tym razem były senator poszedł o krok dalej i w momencie, gdy zawodnicy już ustawiali się pod taśmą do pierwszego biegu, rozpoczął lądowanie na płycie boiska. Następnie razem z trenerem i menadżerem zespołu, a także prezydentem Piły Piotrem Głowskim, obejrzał z murawy połowę zawodów i odleciał.
Latanie jest jedną z większych pasji Henryka Stokłosy, a o planowanym lądowaniu prywatnym helikopterem już dzień wcześniej milioner poinformował prezesa pilskiego klubu.
{"id":"","title":""}
Znam go i cenię ale tym razem popełnił błąd!!!
Obecna ekonomiczna sytuacA wydawać by się mogło, że pracując społecznie w VICTORII, wkładając tyle serca w sprawy żużla, zainteresowany jest jego rozwojem a nie poddawaniem głównego sponsora pod złośliwy osąd i nabijanie się przez wyrostków i gawiedź z całej Polski. Sytuacja senatora jest trudna, specyficzna i bardzo delikatna, więc dla dobrej współpracy lepiej jest zastosować niedomówienie niż chlapnąć kilka słów zbędnych, bo reakcja będzie taka jak w komentarzach.
Trudno też zrozumieć dlaczego brak bardzo wyraźnych, dużych i adekwatnych do sponsoringu reklam firm senatora a nadal wisi reklama firmy Łysanowicza. Czytaj całość