Tomasz Gollob nie przyjmie dzikiej karty na Grand Prix w Bydgoszczy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Gollob ostatecznie zrezygnował z przyjęcia dzikiej karty na zawody Grand Prix, które zostaną rozegrane w Bydgoszczy.

W tym artykule dowiesz się o:

Krótko po informacji o tym, że władze FIM chcą zakazać zawodnikom startującym

w SGP startów w IME, Tomasz Gollob podkreślał, że nie wyobraża sobie, aby w tej sytuacji mógł przyjąć zaproszenie na Grand Prix Europy w Bydgoszczy. Z kolei władze Polonii Bydgoszcz czyniły starania, aby polski mistrz świata zmienił zdanie w tej kwestii. Zwłaszcza informacja o zawieszeniu na rok zakazu FIM była dobrym prognostykiem w tej sprawie.

Teraz wiemy już na pewno, że Tomasz Gollob nie wystartuje w Bydgoszczy. - Tomasz Gollob oświadczył, że podtrzymuje swoje zdanie i poinformował nas, że nie wystartuje z dziką kartą w Bydgoszczy - powiedział dla SportoweFakty.pl Leszek Tillinger, jeden z organizatorów zawodów w Bydgoszczy.

Tomasz Gollob nie przyjął dzikiej karty na Grand Prix w Bydgoszczy
Tomasz Gollob nie przyjął dzikiej karty na Grand Prix w Bydgoszczy

Nazwiska zawodników, którym zaproponowana zostanie dzika karta, mają być znane w przyszłym tygodniu. - Zastanawiamy się nad tym, komu złożyć propozycję. Decyzja zapadnie na pewno w przyszłym tygodniu. W grę wchodzą dwa nazwiska, których w tym momencie nie chcę wymieniać. Pod uwagę bierzemy w każdym razie zawodników ze ścisłej czołówki - zakończył Tillinger.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: