75 
Hubert Łęgowik, podobnie jak Artur Czaja, nie ma na chwilę obecną kontraktu, który pozwalałby mu na starty w Enea Ekstralidze. Obaj młodzieżowcy są bowiem zawodnikami Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Podobnie jak w poprzednim sezonie, mają trafić do zespołu Lwów w ramach wypożyczenia.
Niejasna wydaje się na ten moment przyszłość Artura Czai, którym interesuje się SPAR Falubaz. Sam zawodnik miał natomiast kontaktować się z Orłem Łódź. O dalszej karierze poza Częstochową nie myśli natomiast Hubert Łęgowik, który na dniach sfinalizuje swoje wypożyczenie. - Jesteśmy na dobrej drodze, by osiągnąć porozumienie w tej sprawie. W zasadzie brakuje nam jedynie podpisów i powinniśmy złożyć je na dniach - powiedział zawodnik w rozmowie z naszym portalem.
Łęgowik potwierdził, że Stowarzyszenie CKM Włókniarz otrzymało za niego ofertę z innego klubu. Rozmowy stanęły jednak w martwym punkcie ze względu na ekwiwalent, wynoszący w jego przypadku ponad 300 tys. złotych. - Klub prowadził jakieś rozmowy, ale ja od początku deklarowałem, że chcę jeździć we Włókniarzu. Częstochowa to mój dom. Tutaj się wychowałem i nadal mieszkam, dlatego nie myślałem nawet o żadnych zmianach - podsumował Łęgowik.
