W poniedziałek informowaliśmy, że Unibax Toruń otrzymał licencję pod warunkiem wypełnienia do 31 grudnia 2013 roku postanowień Trybunału PZM. Jak się okazało, cała sprawa dotyczyła kary, którą musiał zapłacić toruński klub w związku z werdyktem Trybunału PZM.
- Początkowo, zgodnie z odpowiedzią, którą otrzymaliśmy od Ekstraligi, przelaliśmy na jej konto całą kwotę. Później jednak okazało się, że pieniądze zostały nam zwrócone. Dostaliśmy od Ekstraligi drugie pismo z informacją, że pieniądze powinniśmy przelać na konta konkretnych podmiotów. Stąd powstało zamieszanie i z tego wynikała licencja warunkowa dla naszego klubu - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mateusz Kurzawski.
Toruński klub po ustaleniu, na jakie konta powinny trafić konkretne sumy, uregulował wszystkie należności i otrzymał licencję bezwarunkową. - Mogę potwierdzić, że wszystkie kwoty zostały przelane praktycznie od razu, tym razem już na konta konkretnych podmiotów. Otrzymaliśmy zresztą potwierdzenie przyznania licencji bezwarunkowej na sezon 2014 - potwierdził Mateusz Kurzawski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Bez tego klubu wiałoby nudą .Im częściej wyjecie tym więk Czytaj całość