Stanowisko GKSŻ w sprawie kary dla Orła Łódź

Główna Komisja Sportu Żużlowego przedstawiła dokumenty dotyczące kary nałożonej na Orła Łódź za nieregulaminowy stan toru przed zawodami.

Główna Komisja Sportu Żużlowego nałożyła na Orła Łódź karę w wysokości 10 tysięcy złotych za nieregulaminowy tor. Sponsor łódzkiej drużyny - Witold Skrzydlewski zapowiedział, że sprawę skieruje do prokuratury, gdyż jego zdaniem mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Okoliczności nałożenia kary na Orła wyjaśnił jeden z członków GKSŻ. - Orzeł Łódź został ukarany za stwierdzenie przez sędziego nieregulaminowego stanu toru w regulaminowym czasie jego odbioru przed zawodami. Minimalna kara przewidziana w tym wypadku przewidziana przez RSŻ to kara pieniężna w kwocie 20.000,00 złotych. GKSŻ zastosował jednak nadzwyczajne złagodzenie kary i w efekcie orzeczono karę pieniężną 10.000,00 złotych. Podczas postępowania Orzeł podnosił, iż nieregulaminowy stan toru był skutkiem awarii wodociągów. GKSŻ zwrócił się do łódzkich wodociągów celem weryfikacji przedstawionej informacji. W odpowiedzi wskazano, że żadna awaria w dniu zawodów nie miała miejsca. Następnie klub wskazywał, że nieregulaminowy stan toru był skutkiem awarii hydrantu na stadionie, co uniemożliwiało napełnienie wodopolewaczki. Według klubu rozpoczęła ona pracę z pewnym opóźnieniem, a biorąc pod uwagę panujący w dniu zawodów upał obficie rosiła tor. Sędzia zawodów Piotr Lis w swych wyjaśnieniach złożonych podczas postępowania wskazał, że w dniu zawodów żaden przedstawiciel klubu nie informował go o wystąpieniu awarii hydrantu. Kierownik zawodów zapewniał jedynie sędziego, że w porze odbioru toru "wszystko będzie w porządku". GKSŻ stwierdziła, po rozważeniu materiału dowodowego, że tłumaczenia klubu są niespójne, a przedstawione argumenty nie mogą klubu uwolnić od odpowiedzialności dyscyplinarnej. Klub może odwołać się od orzeczenia do Trybunału Związku - powiedział dla SportoweFakty.pl Łukasz Szmit.

Witold Skrzydlewski powoływał się między innymi na protokół sędziego Ryszarda Bryły, który jego zdaniem mógł zostać sfałszowany. - Co się tyczy przewijającej się w mediach informacji, iż w aktach sprawy rzekomo znajduje się jakikolwiek protokół sędziego Ryszarda Bryły to jest ona nieprawdziwa. GKSŻ rozpatrując sprawę zwrócił się w zakresie tłumaczenia dotyczącego stanu toru przedstawionego przez łódzki klub mi.in do panelu sędziowskiego GKSŻ. W związku z tym w aktach sprawy znajduje się za to pismo (e-mail) sędziego Ryszarda Bryły członka panelu sędziowskiego GKSŻ z opinią dotyczącą wyjaśnień klubu - zakończył Łukasz Szmit.

Korespondencja w sprawie Orła Łódź ===> kliknij tutaj!

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Komentarze (19)
avatar
k73
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem, to zwrócenie się przez GKSŻ do Wodociągów, gdy wiedzą z pisma Orła, że uszkodzeniu uległ hydrant na stadionie, to miało być alibi dla zastosowania kary. Ale przecież jasne było, ż Czytaj całość
avatar
Zsolt Boszermenyi
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wydaje mi się, że stanowisko GKSŻ tym razem jak najbardziej wyjaśnia sprawę. Awarii uległ hydrant, który uniemożliwił odbiór toru. 90minut przed rozpoczęciem zawodów (przypominam) tor musi być Czytaj całość
avatar
k73
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pic na wodę, niekompetencja, nieżyczliwość i pójście na łatwiznę członków GKSŻ. W piśmie zarządu Orła nie ma ANI SŁOWA o wodociągach. Mowa jest o tym, że uszkodzeniu uległ hydrant na stadionie. Czytaj całość
avatar
stefanbl
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli członek panelu sędziowskiego wyjaśnia sprawę.GKSŻ jak zwykle jest cacy,a my wszyscy pamiętajmy,że nie tylko komisarz toru podejmuje wiążące decyzje,ale również członek panelu sędziowskieg Czytaj całość
avatar
Hockley
21.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szymański wykończy wszystkie biedniejsze kluby. Od Łodzi po Kraków.