Jak zdradził Ireneusz Maciej Zmora, włodarze gorzowskiego klubu intensywnie pracują nad zbudowaniem budżetu na odpowiednio wysokim poziomie. Najważniejszym celem dla kierownictwa Stali jest przedłużenie kontraktu z Nielsem Kristianem Iversenem. Niewykluczone, że żółto-niebieskie barwy wciąż będzie reprezentował Tomasz Gapiński. Ważne umowy mają Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik, Linus Sundstroem oraz młodzieżowcy. Kto może wzmocnić jeszcze 5. drużynę minionego sezonu ENEA Ekstraligi?
- Wbrew powszechnej opinii, nie interesują nas tylko i wyłącznie zawodnicy, którzy ze Stalą byli już związani lub jeżdżą w naszym klubie obecnie. Owszem, to właśnie z nimi dobrze się znamy i dogadujemy, ale myślimy również o zupełnie "świeżej krwi". Nie widzę przeciwwskazań, by w naszej drużynie jeździły takie nazwiska, jak: Emil Sajfutdinow, Grzegorz Walasek, Tomasz Jędrzejak, Krzysztof Buczkowski czy Artiom Łaguta. A po pewnych przemyśleniach nie wykluczałbym startu w Stali Gorzów Grega Hancocka czy po raz kolejny Nickiego Pedersena. Dużo zależy jednak od przepisów, które pozostają znakiem zapytania. Wciąż nie wiemy czy będzie obowiązywać górny limit KSM - powiedział Ireneusz Maciej Zmora na łamach stalgorzow.pl
Oprócz budżetu, wpływ na budowę składu będzie miał limit KSM. Prezes Stali jest zwolennikiem utrzymania jego górnego limitu. - Za KSM głosuję dwoma rękoma, ponieważ tak ciekawej ligi jak w minionym sezonie, nie mieliśmy od lat. Kolejny argument jest taki, że niektórzy działacze chcieliby kupić tytuł mistrza, a nie wywalczyć go na torze. KSM powoduje, że szanse się wyrównują, a zyskuje na tym widowisko, kibice i cały sport - dodał Zmora.
Cały wywiad można przeczytać na łamach oficjalnej strony gorzowskiego klubu.
źródło: stalgorzow.pl
Na początku był lekko dyplomatyczny, teraz już idzie w slady honorowego. Niedługo znowu zacznie budować dream teamy za miliony i następca Czytaj całość