Oddech kibiców czułem na swoich plecach - wypowiedzi po finale SEC w Rzeszowie

Do niespodziewanych rozstrzygnięć doszło w finałowych zawodach SEC, które w niedzielny wieczór zawitały do Rzeszowa. Ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej mógł się bowiem cieszyć Martin Vaculik.

Nicki Pedersen: Nie miałem dzisiaj szybkości w swoich motocyklach. Dwa silniki, których zazwyczaj używałem w Rzeszowie, zupełnie nie jechały. Próbowałem wszystkiego, ale kompletnie nie szło. Z drugiej strony dawno nie byłem świadkiem takiego zdarzenia, gdzie w zawodach tej rangi sędzia nie powtarza wyścigu w pełnej obsadzie, gdy dochodzi do takiej sytuacji na torze. Nie doszukiwałbym się winnego w jego osobie. Oczywiście jestem rozczarowany decyzją, jaką podjął, bo to być może kosztowało mnie utratę mistrzostwa. Nie musiał mnie wykluczać, ale tak się stało. Być może podjął taką, a nie inną decyzję ze względu na presję.

Grigorij Łaguta: Za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do Rzeszowa, to odnoszę wrażenie, że jestem u siebie. Sprzyja mi tor, sprzyja mi ta cała otoczka. Jestem bardzo zadowolony, że udało mi się uzyskać awans do przyszłorocznej edycji IME, bo to naprawdę wspaniałe zawody.

Hans Andersen: Wiem, że wypadek z Grześkiem Zengotą wyglądał tragicznie. Miałem naprawdę dobry start i próbowałem trzymać się optymalnej ścieżki, by wyjechać na przeciwległą prostą na jak najlepszej pozycji. Widziałem jak Grzegorz spada z motoru, ale nie byłem już w stanie uniknąć najechania na jego sprzęt. Czuję się strasznie obolały, ale na szczęście nie mam żadnych złamań.  W powtórce czułem się wolny, zbyt wolny i zbyt obolały. Owszem, próbowałem ścigać Lagutę, ale ciężko jest minąć tak szybkiego zawodnika.

Grzegorz Zengota: Udało mi się osiągnąć finał, a właśnie taki był nasz cel na te zawody. Na pewno żałuję, że doszło do kolizji w finalnej odsłonie. Wpadłem w koleinę i nie zdołałem opanować mojej maszyny. To była jednak moja wina i należy się tylko cieszyć, że nikomu nic poważnego się nie stało. Bardzo dziękuję kibicom, że tak mocno mnie wspierali, gdy leżałem na torze. Czułem ich oddech na plecach.

Komentarze (33)
avatar
charismatic enigma
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
-BartosZ-
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
najciekawsza runda sec w Rzeszowie? haha ciekawa jak flaki z olejem,najciekawiej bylo w Gdansku,a tak to jazda od startu do mety 
avatar
Szczupły Poręba
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Największy walczak wygwizdany przez publikę.Gość który elektryzuje w każdym biegu. Trzykrotny mistrz świata. Najambitniejszy i najwaleczniejszy zawodnik świata. Poza torem sympatyczny i wesoły Czytaj całość
hetmanska
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gwizdy na zawodnika to żenada. Decyzja sędziego bardzo kontrowersyjna bo to był pierwszy łuk i żeby wykluczyć Pedersena sędzia musiał przyjąć, że zawodnika chciał wywrócić kolegę a tego wiedzie Czytaj całość
avatar
żółto-biało-zielony
30.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Najważniejsze, że transmisja idzie nie kodowana i cała żużlowa Polska i nie tylko może zobaczyć SEC. W końcu SGP dostało kopa w dupsko. Brawa dla OneSport, oby tak dalej. Za 2-3 lata nikt w SGP Czytaj całość