Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów): Zdobyłem komplet punktów, więc wypada się tylko cieszyć z takiego wyniku. Byłem dobrze przygotowany i dopasowany pod ostrowski tor. Z niczym nie było problemów. Jeśli chodzi o sytuację z Piotrem Pawlickim, to ciężko mi to komentować. Po wygranym starcie ja byłem z przodu i nie widziałem co się działo za moimi plecami.
Piotr Pawlicki (Unia Leszno): Jestem trochę poobijany po upadku. Boli mnie bark, kręgosłup. Ponadto mam skasowany motocykl. Dla mnie trochę chore było zachowanie Bartosza Zmarzlika, który kopnął mnie prawą nogą w tylne koło. Prędkość była duża i trudno było się uchronić przed upadkiem.
Marcin Nowak (Unia Leszno): Najważniejsze, że udało się wywalczyć awans. Pozostał jednak mały niedosyt. Popełniłem błąd w czternastym biegu na prowadzeniu. Mądrzej ode mnie pojechał Adrian Cyfer na jednym z łuków. Ostrowski tor sprzyjał dzisiaj walce było dobrze przygotowany.
Filip Marach (ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovia): Popełniłem kilka błędów przez co miałem nerwową końcówkę zawodów. Straciłem kilka punktów, dopiero dodatkowy bieg zadecydował o moim awansie do finału. Cieszę się, bo to dla mnie jak dotąd największy sukces w przygodzie z żużlem.