- Wszystko jest w porządku. Nie ma żadnego znaczenia, czy palec jest złamany czy nie. Szczerze mówiąc nie czuję żadnego bólu. Wciąż jestem silny. Problem sprawia mi chodzenie - mam rozbitą kość śródstopia. Ta kontuzja całe szczęście nie przeszkadza podczas jazdy. Sezon jest długi, a to tylko mały problem. Po prostu będę robił to co zwykle, postaram się wygrywać jak najwięcej biegów - zapewnił Emil Sajfutdinow.
Rosjanin przewodzi klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix z 84 punktami na swoim koncie. - To, co wykonałem do tej pory jest obecne tylko w statystykach. Wiem, że przede mną dużo pracy w każdym wyścigu, w którym wystąpię. Mój team pracuje bardzo dobrze. Zobaczymy do czego ta praca doprowadzi nas na koniec sezonu - dodał zawodnik Dospel Włókniarza.
Celem 24-latka na turniej w Kopenhadze jest uzbieranie jak największej ilości punktów, a zwycięstwo w zawodach schodzi na dalszy plan. - Cały czas jestem uśmiechnięty. Oczywiście chcę wygrać kolejną rundę, ale zobaczymy jak ułoży się turniej. Zrobię wszystko co w mojej mocy. To nie jest ważne, czy wygrywa się turniej. W Gorzowie zdobyłem 15 punktów, a nawet nie dostałem się do finału. Wciąż znajduję się na prowadzeniu i w Kopenhadze chcę powiększyć swój dorobek - zakończył Sajfutdinow.
źródło: speedwaygp.com