Kolejarz Rawag Rawicz w Grudziądzu skazany na pożarcie

W niedzielę żużlowców Kolejarza Rawag Rawicz czeka wyjazdowy mecz w Grudziądzu. Gospodarze są zdecydowanym faworytem spotkania, a gościom zadania nie ułatwia nieznajomość toru.

W ostatnich latach okazję do jazdy na torze w Grudziądzu mieli jedynie Mariusz Puszakowski i Piotr Dym. "Puzon" w latach 2003-2004 i 2007-2008 z powodzeniem ścigał się w drużynie ówczesnego GTŻ-u. Z kolei Dym wziął udział w ostatnich dwóch meczach drużyn z Grudziądza i Rawicza, które rozegrane zostały na stadionie przy ulicy Hallera 4. W meczu fazy zasadniczej wychowanek rawickiego klubu zdobył punkt w dwóch startach. Z kolei w spotkaniu fazy play-off Dym wywalczył 5 "oczek" i trzy bonusy.

W ostatnich sezonach zespół z Wielkopolski rywalizował w II lidze, a grudziądzanie ścigali się w I lidze. W tym roku cele obu zespołów były odmienne. Rawiczanie mieli walczyć o utrzymanie, a grudziądzanie celują w awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jeźdźcy Kolejarza Rawag w dziewięciu meczach odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo, co oznacza, że za rok będą ponownie ścigać się w II lidze. Z kolei grudziądzanie do końca będą walczyć o awans do Ekstraligi.

Spośród żużlowców z Rawicza najlepiej w tym sezonie w wyjazdowych meczach radzi sobie Puszakowski, który legitymuje się średnią 1,952 punktu na bieg. Solidnie na torach rywali spisują się również Ryan Fisher i Wiktor Gołubowskij, lecz obaj nie znaleźli się w awizowanym składzie na ten mecz. Amerykanina zabrakło już w Daugavpils, a Rosjanin leczy kontuzję. Pozostali jeźdźcy klubu z Wielkopolski na wyjazdach jeżdżą o wiele gorzej niż w meczach na Stadionie im. Floriana Kapały. Czy podobnie będzie w niedzielę w Grudziądzu?

Mariusz Puszakowski w przeszłości reprezentował klub z Grudziądza
Mariusz Puszakowski w przeszłości reprezentował klub z Grudziądza
Źródło artykułu: