Amerykanin startował w bardzo wielu polskich drużynach, ale w Stali akurat nie miał okazji jeździć. Zatem w Gorzowie pojawiał się jedynie przy okazji spotkań wyjazdowych jego zespołów. Rok temu w barwach Unii Tarnów zaliczył tam niezły występ. Zdobył 10 punktów w pięciu biegach. Tarnowianie polegli jednak 41:49. Ten mecz zapadł w pamięci kibiców w szczególności z tego względu, że Tomasz Gollob po dwóch fatalnych biegach został zastąpiony przez Bartosza Zmarzlika. Hancock wrócił jeszcze na lubuski obiekt w finale. Wówczas spisał się nieco słabiej i przywiózł 8 oczek. W sezonie 2011 jako żużlowiec Stelmet Falubazu Zielona Góra wywalczył w Gorzowie 13 punktów w sześciu wyścigach. Poza meczami ligowymi 43-latek startował też tam podczas zawodów Grand Prix. Rok temu zajął tam piąte miejsce. W swoim mistrzowskim sezonie zaś przypieczętował zwycięstwem w Gorzowie złoty medal.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 2,390
Przed młodszym z braci arcytrudne zadanie. Nie dość, że startuje w tym sezonie bardzo mało i narzeka na brak jazdy, to na dodatek teraz pojedzie na torze, na którym w oficjalnych zawodach nie jeździł kilka lat. Ostatnie dwa sezony spędził w Orle Łódź. Lata 2009-2010 to występy w barwach zespołu z Poznania, zatem tylko pierwszoligowe zmagania. Tak więc tor w Gorzowie to dla Szczepaniaka wielka zagadka i bydgoskim kibicom pozostaje mieć nadzieję, że 26-latek zdoła szybko się z tamtejszym obiektem spasować. W przeciwnym razie może nie łapać się nawet na szprycę.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012 - I liga): 1,304
Ukrainiec mimo młodego wieku zna już niemalże każdy tor w najwyższej klasie rozgrywkowej. Poznawał je jeżdżąc w barwach Falubazu Zielona Góra. 13 maja 2012 to nie była szczęśliwa data dla Łoktajewa. Wówczas podczas meczu ligowego w Gorzowie nie zdołał przywieźć nawet jednego punktu, borykając się z wyraźnymi problemami sprzętowymi. Znacznie lepiej było już w półfinale rozgrywek. Wtedy to junior był jednym z bohaterów swojej drużyny, zdobywając 10 oczek. Rok wcześniej nie było mu dane wystąpić w derbowym pojedynku na wyjeździe. Pojechał za to jako 16-latek w sezonie 2010, kiedy to wywalczył dwa punkty w rundzie zasadniczej. W finałowej batalii zaś wystartował w Gorzowie tylko raz i dojechał do mety jako czwarty.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,162
Duńczyk powinien dobrze znać tor, na którym w niedzielę przyjdzie mu rywalizować. To były zawodnik Stali Gorzów. Miało to miejsce dwa lata temu. Andersen jednak delikatnie mówiąc, nie zachwycał i niejednokrotnie włodarze klubu narzekali na jego słabą postawę. Coraz częściej również w miejsce "Brzydkiego Kaczątka" wstawiano Artura Mroczkę. Wskutek mało efektywnej postawy Duńczyka, po sezonie podziękowano mu za współpracę. Zeszłoroczne rozgrywki spędził na torach pierwszoligowych, w barwach ekipy z Grudziądza.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012 - I liga): 1,879
Kapitan składywęgla.pl Polonii nie ukrywa, że przeżywa kryzys. Zarówno psychiczny, jak i sportowy. W ubiegłym sezonie w ligowym meczu w Gorzowie zdobył osiem punktów w sześciu startach, co jak na reprezentanta kraju było wynikiem raczej przeciętnym. "Buczek" wygrał dwa biegi, w pozostałych zaś nie bardzo był w stanie nawiązać walkę z rywalami. W zasadzie to może być jedyny punkt odniesienia dla tego zawodnika, jeśli chodzi o obiekt w Gorzowie. W latach wcześniejszych bowiem nie miał okazji, by startować na nim w lidze. Odbudowywał bowiem formę na torach pierwszoligowych.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,882
20-latek opuścił zeszłoroczne starcie jego zespołu z gorzowianami z powodu kontuzji. W jego miejsce wystartował młody Bartosz Bietracki, który nie był w stanie pokonać żadnego z rywali. Sezon 2011 to występy bydgoszczan w I lidze, a więc brak możliwości ligowej batalii w Gorzowie. Rok wcześniej z kolei Curyło również nie pojechał na wyjazd ze Stalą. Zastąpił go Damian Adamczak. Zatem po raz kolejny przed juniorem z Bydgoszczy ciężka przeprawa. Musi jednak zrobić wszystko, by jak najszybciej rozgryźć obiekt rywala. Punkty juniorów mogą być kluczowym elementem spotkania.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,033
Dwa punkty w trzech startach - to zeszłoroczny wynik zawodnika z Tucholi w spotkaniu w Gorzowie. Woźniak prezentował się raczej mizernie i tak jak cała ekipa, nie mógł być z siebie zadowolony. W roku 2010 było podobnie. Również dwa oczka, z tym że jechał o jeden raz więcej. W latach 2009 i 2011 w ogóle tam nie startował w lidze. Tak więc trudno oczekiwać, by młodzieżowiec bydgoskiego zespołu cieszył się z perspektywy startu w Gorzowie. To raczej nielubiany przez niego tor i podobnie jak Curyło, ma przed sobą trudne zadanie.
Średnia wyjazdowa (sezon 2012): 1,000
[b]
[/b]