Żużlowiec urodzony we Francji nadzieją brytyjskiego speedwaya?

Adam Ellis był najmłodszym uczestnikiem półfinału DMŚJ. Urodzony 21 marca 1996 roku we Francji reprezentant Wielkiej Brytanii przekonuje, że w pierwszym pełnym sezonie notuje systematyczne postępy.

W tym artykule dowiesz się o:

Adam Ellis urodził się we Francji, gdzie się wychował. Reprezentuje jednak barwy Wielkiej Brytanii. Co ciekawe urodzony w 1996 roku młodzieżowy reprezentant tego kraju, starty na żużlu rozpoczął całkiem niedawno. - Urodziłem się we Francji, ale zarówno moja mama, jak i mój tata są Anglikami. W ubiegłym roku wyjechałem do Anglii i tam od lipca jeżdżę na żużlu. Jestem szczęśliwy z tego powodu, że mam w Anglii znakomity pomocny team. Dzięki temu jestem optymistą - powiedział młody zawodnik, który w tym sezonie ściga się w Premier League w zespole Somerset Rebels oraz w National League w Isle of Wight Islanders. Na trzecim szczeblu rozgrywek już wygrywa większość biegów. - Jak najbardziej chciałbym jeździć gdziekolwiek się da i poznawać nowe tory. Jazda w Polsce, Szwecji, czy Danii to znakomita perspektywa. Mam jeszcze sporo do nadrobienia, ale uczę się bardzo szybko - dodał żużlowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W sobotę Ellis po raz pierwszy jeździł w Polsce. W Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów nie poszło mu jednak najlepiej. - To były ciężkie zawody. Jeździło się zupełnie inaczej, niż w Anglii, gdzie są bardzo małe tory. Motocykle i silniki zupełnie nie pasowały i to była zupełnie inna jazda. Jeździliśmy przeciwko najlepszym juniorom świata. Było trudno, ale staraliśmy się jechać jak najlepiej - zauważył. - Trudno jest mi jeździć w innych krajach. Tak naprawdę rozpocząłem jazdę na żużlu w ubiegłym roku. Jest mi bardzo ciężko, ale jestem zadowolony z tego, że szybko się uczę. To jednak zbyt wcześnie, by mierzyć się z takimi zawodnikami jak Patryk Dudek, czy Piotr Pawlicki. Pojechaliśmy do Gdańska i staraliśmy się pokazać z dobrej strony - przekazał Adam Ellis.

Adam Ellis (kask biały) nabrał w Gdańsku kolejnego doświadczenia
Adam Ellis (kask biały) nabrał w Gdańsku kolejnego doświadczenia

Mimo niezłych startów, zawodnicy z kraju który był jeszcze niedawno mekką żużla tracili często punkty na trasie. Trudno się jednak dziwić, skoro u siebie ścigają się na zupełnie innych torach. - Nie mamy jeszcze takiego zaplecza, żeby dobierać sprzęt pod dany tor. Wszystkie nasze motocykle były przygotowane na tory angielskie, które są bardzo krótkie i jak przyjechałem do Gdańska poczułem zupełnie inny żużel. Mam świadomość, że jak będę miał zacząć jeździć regularnie w innych krajach, będę musiał zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Tylko wtedy można wygrywać biegi - zauważył Ellis.

Żeby móc rywalizować z zawodnikami z innych państw, Brytyjczycy muszą szukać jazdy gdzie tylko się da. - Na pewno musimy jeździć zagranicą, bo jeżdżąc tylko na małych angielskich torach trudno jest nam się mierzyć z doświadczonymi na swoich obiektach zawodnikami. Tory w Anglii i we Francji są dużo węższe. Nie liczy się prędkość, ale dzięki temu można znakomicie podszkolić swoją technikę. W innych krajach często sprzęt jest równie ważny, co talent - ocenił młody żużlowiec.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

W sobotę Adam Ellis po raz pierwszy w karierze startował w Polsce
W sobotę Adam Ellis po raz pierwszy w karierze startował w Polsce
Komentarze (1)
avatar
JarekK
28.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Anglii najnizsza klasa rozgrywkowa jest glownie poligonem doswiadczalnym dla mlodych. Co rok pojawia sie ktos utelantowany, ale pozniej czegos brakuje. Brakuje chyba glownie pieniedzy na inwe Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści