W spotkaniu przeciwko PGE Marmie Rzeszów, Tomasz Gollob wyraźnie przegrywał z rywalami na starcie, a na dystansie nie zawsze był wystarczająco szybki. "Chudy" niedawno zaliczył również fatalny występ podczas Grand Prix Czech. Menedżer Unibaksu Toruń twierdzi, że są to chwilowe problemy byłego mistrza świata. - Nie obawiam się o formę Tomasza Golloba. Być może jest niewielki problem ze sprzętem u tego pierwszego, ale nawet jeżeli coś się pojawiło, to wierzę, że zostanie do następnego meczu ligowego rozwiązany. Nie musimy martwić się o naszych liderów. To kwestia czasu, gdy zaczną radzić sobie lepiej - powiedział Sławomir Kryjom dla SportoweFakty.pl.
Słabszą postawę Tomasza Golloba rekompensuje w toruńskim zespole wysoka skuteczność Adriana Miedzińskiego, który dysponuje świetnie przygotowanym sprzętem. - Myślę, że niewiele osób przed sezonem wierzyło, że Adrian Miedziński będzie zdobywał po osiemnaście punktów. Wreszcie wszystko u niego perfekcyjnie zagrało. Trafił na bardzo dobry sprzęt. Adrian jest zawodnikiem z ogromnym potencjałem i obecnie to jeden z liderów naszego zespołu. Jestem osobiście bardzo zadowolony z obecnej formy Miedziaka. Życzę mu tego, aby ustabilizował swoją dyspozycję jak najdłużej, bo naprawdę zasługuje na to - zakończył Kryjom.