- Myślę, że lepiej było odwołać te zawody ponieważ było widać, że nie szło jechać na tym torze. Po trzech seriach było wiadomo, że ten turniej zostanie przerwany wcześniej. Pozostawało pytanie czy decyzja w tej kwestii zostanie podjęta po trzeciej czy czwartej serii. Padło na czwartą i nie ukrywam, że wielu zawodników nie cieszyło się z tego faktu - powiedział w rozmowie z naszym portalem Tobiasz Musielak.
Decyzje sędziego ostro skrytykowali Lasse Bjerre i Timo Lahti. - Na żużlu trzeba mieć szczęście i trzeba od samego początku jeździć dobrze - uciął "Tofik".
W Rawiczu awans uzyskali wszyscy Polacy. - Oczywiście bardzo mnie to cieszy. Będzie z kim porozmawiać podczas zawodów (śmiech).
W niedzielę Tobiasza Musielaka i jego drużynę czekać będzie spotkanie ligowe w Zielonej Górze. - Tak jak powiedział Przemek Pawlicki, my chcemy być czarnym koniem rozgrywek i chyba jak do tej pory nim jesteśmy. Nie jesteśmy faworytami i niech tak zostanie - zakończył młodzieżowiec Fogo Unii Leszno.
Szczęście, że wszyscy wró Czytaj całość