W rozegranym w ostatnią niedzielę meczu 26-latek zmierzył się z klubem, w barwach którego zdawał niegdyś egzamin na licencję żużlową. Kamil Brzozowski pokazał jednak, że w sporcie sentymentów nie ma i wywalczył siedem punktów w czterech startach, za które otrzymał brawa od kibiców Unibaksu. - Były błędy, które muszę na spokojnie przeanalizować, obejrzeć wideo - mimo to stwierdził Brzozowski, wciąż nie w pełni usatysfakcjonowany swym występem.
- W ostatnich latach jeździłem bowiem bardzo mało, sporadycznie, zawsze coś było bowiem nie tak. Tutaj w Toruniu szansa jest natomiast bardzo duża i będę robił wszyscy, żeby działacze byli zadowoleni. Nie ma komfortu i stałego miejsca w składzie, jedzie ten kto ma lepszą dyspozycję. Nie mogę więc spoczywać na laurach, czekają mnie kolejne treningi. Zależy mi nie tylko na meczach u siebie, ale i na spotkaniach wyjazdowych. Znam mało torów ekstraligowych, więc przez to mam lekkie obawy. Myślę jednak, że wszystko dogramy i będą jakieś punkty.
W tym sezonie Brzozowski debiutuje w barwach Unibaksu. 26-letni żużlowiec jest bardzo zadowolony z wyboru klubu. - W drużynie jest naprawdę świetna atmosfera. Unibax jest jak jedna wielka rodzina, wszyscy sobie pomagają. Każdy z mechaników mówi jaką zrobił korektę gdy ktoś miał coś lepiej, naprawdę to jest duży plus tej drużyny. Nie ma tak, że każdy patrzy tylko na swój wynik by zrobić punkty. Patrzy się tylko na drużynę, a to się ceni. Jestem naprawdę bardzo zadowolony, że jestem w tym klubie, że dostałem w nim szansę. Tak jak mówiłem przed sezonem, będę robił wszystko, żeby tę szansę wykorzystać - deklaruje Kamil Brzozowski.