Łukasz Sówka: Jedziemy u siebie i to będzie naszą przewagą

Przed meczem ligowym rzeszowian z Dospelem Włókniarzem Częstochowa, kilka okazji do treningów miał Łukasz Sówka. Jak młody żużlowiec ocenia swój sprzęt oraz siłę rywali przed niedzielnym spotkaniem?

19-latek jest zadowolony z silników od swojego tunera - Carla Blomfeldta. - Silniki sprawują się dobrze, tylko ja muszę jeszcze poprawić niektóre rzeczy. Silniki same nie pojadą. Popełniam jeszcze trochę błędów i muszę je wyeliminować - powiedział Łukasz Sówka.

W niedzielę o 18:30 PGE Marma Rzeszów podejmie u siebie częstochowskie Lwy. Młodzieżowiec Żurawi zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwy pojedynek dla jego drużyny. - Jesteśmy podbudowani wygraną na wyjeździe w Gorzowie. Myślę, że w niedzielnym meczu nie będziemy tak spięci na torze, jak to miało miejsce w meczu ze Stalą. Wierzę, że to wszystko będzie wychodzić nam lepiej. Jedziemy u siebie i to będzie naszą przewagą. Nie będzie to łatwy mecz, ale na pewno damy z siebie wszystko - mówi "Sówkins".

Częstochowianie przyjadą na Podkarpacie w swoim najsilniejszym zestawieniu z parą Rosjan Łaguta - Sajfutdinow na czele. - Nazwiska nie jeżdżą. Trzeba jechać do przodu i nie patrzeć z kim się rywalizuje. Z każdym można wygrać i udowadniałem to niejednokrotnie w tamtym roku. W ten sezon wchodzę spokojnie, jednak z biegiem czasu będzie coraz lepiej i będę silnym punktem naszej drużyny. Chcę punktować w tej lidze, bo jest ona dla mnie priorytetem. Będę dążył do tego, aby moje wyniki były coraz lepsze - dodał wychowanek ostrowskiego klubu.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Na inaugurację rozgrywek ENEA Ekstraligi częstochowianie męczyli się na własnym torze z ekipą z Bydgoszczy. Niewiele brakowało, a przyjezdni sprawili by sporą niespodziankę. - Szkoda mi było, że drużyna z Bydgoszczy nie wygrała w Częstochowie, bo znam stamtąd dużo chłopaków i dobrze się z nimi koleguję. Mieli dużą szansę, ale troszeczkę gorzej wypadła im końcówka zawodów. Pokazali jednak pazur i że potrafią jechać nie tylko u siebie - zakończył Łukasz Sówka.

Łukasz Sówka: Trzeba jechać do przodu i nie patrzeć z kim się rywalizuje
Łukasz Sówka: Trzeba jechać do przodu i nie patrzeć z kim się rywalizuje
Komentarze (16)
avatar
lukius007
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
w gorzowie na dystansie mu brakowali to chyba jednak cos z tymi silnikami jest nie tak :) Oby dzisiaj sie pokazal z lepszej strony ... 
avatar
scv
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grubość sika zależy poniekąd od przekroju węża którym wypływa - nie oceniaj wszystkich wedle swojej miary;) 
Tlokston
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sówka na torze w Rzeszowie będzie wstanie nawiązać walkę z każdym. Pokazał to w tamtym roku i w tym będzie jeszcze lepiej. 
avatar
unia tarnow
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Carl Sówka jesteś cienki jak sik!! nawet Bloomfeld ci nie pomoże gdyż oprócz silników ,tunera na wyłączność oraz bogatych wujków sponsorów trzeba do jazdy mieć talent którego ty nie posiadasz j Czytaj całość
avatar
xyz71-Bydgoszcz
21.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Rzeszów wygra bez kłopotów,Emil,Grisza i Jensena to mało a i tak każdy z nich zaliczy wpadkę.