Marek Jankowski: Wyjaśniliśmy sobie z Ostrowem i Kamilem nieporozumienie

MDM Komputery Ostrovia poinformowała wczoraj, że pozyskała Kamila Adamczewskiego jako gościa. Jak się okazało, o niczym nie wiedział jego aktualny klub, Stelmet Falubaz Zielona Góra.

- Ostrowski klub mógł faktycznie w piątek dojść do porozumienia z Kamilem Adamczewskim w kwestii jego występów jako gość. Tak naprawdę zarówno Ostrovia jak i sam zawodnik wyszli trochę przed szereg, bo ostateczna decyzja w kwestii udziału naszych reprezentantów jako gości należy i tak do Rafała Dobruckiego - wyjaśnił dla SportoweFakty.pl Marek Jankowski.

Dopiero w sobotę doszło do bezpośredniej rozmowy pomiędzy szefami zainteresowanych klubów, Markiem Jankowskim i Mirosławem Wodniczakiem, szefem spółki ŻKS Ostrovia. - W piątek wyszło nieporozumienie, ale już wszystko sobie wyjaśniliśmy. Nie mamy absolutnie żalu do Ostrovii czy Kamila Adamczewskiego. Sytuacja jest otwarta. Jest pewnie duża szansa, że zawodnik ten będzie gościem w Ostrovii. Z ostrowskim klubem współpraca układa nam się naprawdę bardzo dobrze - podkreśla Marek Jankowski.

Kamil Adamczewski jest stosunkowo łakomym kąskiem jako gość dla pierwszoligowców. Powodem jest kilka wolnych terminów, które może mieć w tym sezonie reprezentant Stelmetu Falubazu Zielona Góra. - Kolejarz Rawicz też zabiegał o tego zawodnika i rozmawiano już z nami na ten temat. Tak jak wspomniałem, temat jest otwarty. Zdajemy sobie sprawę, że Kamil może mieć w sezonie około pięciu terminów, w których będzie miał wolne w niedzielę. W myśl umowy z Unią Leszno nie pojedzie w dwóch naszych meczach przeciwko tej drużynie. Mecz z drugiej kolejki, zaplanowany na 7 kwietnia mamy przełożony na 30 maja, więc też będzie wówczas mógł wystartować w pierwszej lidze. Kilka meczów może pojedziemy w sobotę. Nie dziwię się zainteresowania pierwszoligowców naszym zawodnikiem. Sprawa na pewno jednak zostanie wyjaśniona, a ostateczna decyzja - tak jak wspomniałem - i tak należy do trenera Rafała Dobruckiego - zakończył Marek Jankowski.

Ostrowski klub potwierdza, że doszedł do porozumienia z zawodnikiem, a także szef spółki Mirosław Wodniczak odbył rozmowy z prezesem Stelmetu Falubazu Zielona Góra. - Wierzę, że wszystko zakończy się pomyślnie - wyjaśnia Mirosław Wodniczak.

Żużel na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów speedway'a! Kliknij i polub nas.

Kamil Adamczewski, jeżdżąc w barwach Stelmetu Falubazu Zielona Góra może mieć w sezonie 2013 kilka wolnych terminów na ewentualne występy jako gość w pierwszej lidze.
Kamil Adamczewski, jeżdżąc w barwach Stelmetu Falubazu Zielona Góra może mieć w sezonie 2013 kilka wolnych terminów na ewentualne występy jako gość w pierwszej lidze.
Źródło artykułu: